Konfederacja była przeciw specustawie w sprawie koronawirusa. Poseł Grzegorz Braun mówił, że komisja zdrowia "kuchennymi drzwiami" wprowadza projekt ustawy "stan wojenny plus - plus koronawirus, oczywiście".
Poseł Krzysztof Bosak, który niedawno apelował o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, był pytany w Radiu Plus "gdzie tu logika?".
"Wprowadzenie stanu nadzwyczajnego byłoby usprawiedliwione"
- Mamy już konstytucyjne i ustawowe rozwiązania o stanach nadzwyczajnych - odparł. Ocenił, że rząd próbuje "zrobić coś zdumiewającego", czyli wykorzystać wszystkie instrumenty, które dają stany nadzwyczajne, jednocześnie nie wprowadzając stanu nadzwyczajnego (co spowodowałoby przesunięcie wyborów prezydenckich). Bosak mówił, że właściwie sztaby wszystkich kandydatów zgadzają się, że kampania została wstrzymana. - Nie ma przewidzianych kodeksem wyborczym możliwości organizowania spotkań, mniejsze komitety nie mają możliwości zbierania podpisów, media i opinia publiczna interesują się wyłącznie epidemią - mówił wiceprzewodniczący Ruchu Narodowego.
Bosak był pytany, czy jego zdaniem postępowanie obozu rządzącego to cyniczne wykorzystanie sytuacji i gra pod to, by wybory zostały przeprowadzone w obecnie obowiązującym terminie. - Nie chcę wchodzić w interpretację, bo to jest ocena intencji - odpowiedział poseł dodając, że "nikt z nas tak do końca nie zna intencji" i zastrzegając, iż ocenia fakty.
- Fakty są takie, że od dobrych kilku dni byłoby usprawiedliwione i prawnie, i politycznie wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, odsunięcie wyborów o trzy miesiące i korzystanie z normalnych narzędzi przewidzianych przez ustawy i konstytucję, a nie z pisanych naprędce de facto obejść polskiego systemu prawnego - powiedział kandydat Konfederacji.