Cokół pomnika, który stoi w pobliżu Białego Domu, został pomalowany sprayem. Mimo obowiązującej w Waszyngtonie godziny policyjnej, w nocy doszło do protestów związanych z zabójstwem w Minneapolis Afroamerykanina George'a Floyda.
Jak podaje agencja AP, Trump w piątek został przeniesiony przez służby bezpieczeństwa do podziemnego schronu. Miał tam spędzić około 60 minut.
Oburzenie z powodu zdewastowania pomnika wyraził polski ambasador w Waszyngtonie Piotr Wilczek. "Jestem zniesmaczony i zbulwersowany aktami wandalizmu popełnionymi na pomniku Tadeusz Kościuszki w DC, bohatera, który walczył o niepodległość zarówno USA, jak i Polski. Zwracam się z prośbą do Białego Domu i
National Park Service, aby szybko przywrócić pomnik do pierwotnego stanu" - napisał na Twitterze.
Głos w tej sprawie zabrał również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zadeklarował, że władze stolicy zaoferowały swoją pomoc w odnowieniu pomnika i współpracę z odpowiednimi władzami w USA. "Rozmawiałem o tym dziś z Ambasador Mosbacher" - poinformował Trzaskowski.