W czasie debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra zdrowia, Łukasza Szumowskiego, gdy posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka przedstawiała z mównicy sejmowej uzasadnienie wniosku, Borys Budka, szef PO, zwrócił uwagę m.in. Jarosławowi Kaczyńskiemu, że ten stoi plecami do przemawiającej z mównicy posłanki.
Zandberg pytany o tę sytuację stwierdził, że - jego zdaniem - "Kaczyński robi to specjalnie".
- Za każdym razem, gdy PiS jest w kłopotach, wychodzi Kaczyński, kogoś obraża, na kogoś nakrzyczy, zachowa się wulgarnie - a my wszyscy zaczynamy rozmawiać o tym, zamiast o tym, co jest dla PiS-u niewygodne - mówił lider Razem.
- Na tę przynętę znaczna część opinii publicznej się łapie, a pan Kaczyński zaciera ręce - dodał Zandberg. - Nagle znika w tle to, co jest problematyczne dla PiS-u, czyli odpowiedzialność Szumowskiego za to co działo się w Ministerstwie Zdrowia - ocenił.