Zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza urzędujący prezydent "sam uczestniczył w podziale społeczeństwa". - Teraz są piękne słowa o wspólnocie, ale nie widać czynów - ocenił w rozmowie z TVP.
- Widzę podział społeczny, który w Polsce pokazał się w dniu wyborczym. To nieprawdopodobne, jak Polska jest podzielona na pół - mówił szef PSL.
- Prezydent Andrzej Duda ma prawo do sklejania rozdartej po wyborach prezydenckich Polski, ale musi tego chcieć - dodał.
Kosiniak-Kamysz mówił również o możliwości jego partii ze Zjednoczoną Prawicą. - Idziemy własną drogą, budujemy umiarkowane centrum, nie interesuje nas bycie przystawką ani do obozu rządzącego ani również PO - odpowiedział.
- Jeśli PiS będzie składał dobre ustawy, jak "500 Plus", za którym głosowaliśmy, to będziemy je popierać; jak będą głupie - będziemy odrzucać - zapowiedział.