2,34 mln zł – to kwota, którą do końca 2021 roku Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zamierza zapłacić zewnętrznym firmom za badania opinii publicznej. Choć ostatecznie wydatki mogą się okazać nieco niższe, bo badania będą zlecane w zależności od potrzeb.
O skali zamówienia może świadczyć to, że wynosi ono więcej niż połowa rocznych wydatków rządu na CBOS. Kwota wynika z dokumentacji przetargowej, którą KPRM zamieściła w internecie.
Konkretne wymagania
Zapisano w niej, że najwięcej, bo 1,7 mln zł, ma iść na wspomagane komputerowo wywiady telefoniczne (tzw. CATI) lub wspomagane komputerowo wywiady bezpośrednie (tzw. CAPI). Każde badanie ma zostać przeprowadzone na próbie reprezentatywnej co najmniej tysiąca mieszkańców Polski, kontrolowanej ze względu na wiek, płeć i miejsce zamieszkania.
Kolejną kwotę w wysokości 351 tys. przeznaczono na badania telefoniczne na grupach celowych, czyli niereprezentatywnych dla całej populacji.
Najmniej, bo 289 tys. zł, ma iść na zogniskowane wywiady grupowe, zwane popularnie fokusami. Każdy z wywiadów ma trwać minimum dwie godziny i być przeprowadzony na co najmniej dziewięcioosobowej grupie. Z dokumentacji wynika, że badania fokusowe będą realizowane „na terenie Polski z uwzględnieniem zróżnicowania terytorialnego i grup wiekowych".