We wtorek o odejściu z rządu poinformowali minister zdrowia Łukasz Szumowski oraz wiceminister cyfryzacji Wanda Buk. Dzień wcześniej swoją decyzję w tym zakresie ogłosił też podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Janusz Cieszyński.
O te trzy odejścia w dwa dni w Polskim Radiu 24 pytany był poseł Radosław Fogiel, wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
- Rzeczywiście, mamy akurat pewną, że tak to nazwę, kumulację, ale oczywiście nie ma mowy o żadnej ucieczce, to po prostu koincydencja czasowa - stwierdził.
- Minister Szumowski sam wczoraj mówił o tym, że po prostu z premierem umawiał się na to, że dokończy pewne zadania. Sam premier mówił, że minister Szumowski chciał zakończyć swoją misję w resorcie już na początku roku, ale w sytuacji wybuchu pandemii, w poczuciu odpowiedzialności oczywiście tego nie zrobił - dodał.
"Drugie i trzecie dna nieobecne"
Radosław Fogiel zaznaczył, że Wanda Buk napisała w mediach społecznościowych, że jej misja w zasadzie trochę się przeciągnęła, gdyż miała zająć się w resorcie jednym projektem, a została na pięć lat.