Terlecki, pytany w Sejmie przez dziennikarzy o przedłużające się rozmowy na temat składu nowego gabinetu Mateusza Morawieckiego, stwierdził, że rekonstrukcja nie może być nieustannie "odkładana w czasie" przez brak rozsądnych decyzji ze strony koalicjantów.
Polityk stanowczo stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość nie chce tworzyć "faktów dokonanych" i koalicjanci muszą się dogadać z partią Jarosława Kaczyńskiego.
- Negocjacje nie będą trwać w nieskończoność i nie możemy w nieskończoność przewlekać decyzji dotyczących rekonstrukcji - mówił.
Dziś zaczyna się czwarta runda negocjacji między PiS, Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry i Porozumieniem Jarosława Gowina.
W porannej rozmowie w radiu Plus wicerzecznik PiS przyznał, że mimo zapowiedzi o powołaniu nowego rządu najpóźniej do przełomu września i października negocjacje mogą się przedłużyć, a skład gabinetu może być ustalony na przełomie października i listopada.