Tzw. "piątka dla zwierząt" zakłada m.in. wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych, ograniczenie uboju rytualnego w Polsce, zwiększenie kompetencji organizacji pozarządowych oraz ograniczenie trzymania zwierząt na stałe na uwięzi.
Przeciwko przyjęciu nowelizacji ustawy protestowali w Warszawie rolnicy. Przeciwni ustawie byli także niektórzy posłowie PiS, mimo że patronował jej prezes partii Jarosław Kaczyński. Piętnastu posłów, którzy zagłosowali przeciwko projektowi, zostało zawieszonych w prawach członków partii, a minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, również głosujący przeciw, stracił stanowisko.
W tym tygodniu Interia nieoficjalnie informowała, że nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt ma trafić do sejmowej zamrażarki.
Senator Pis Jan Maria Jackowski mówił, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż po uchwaleniu przez Senat poprawek Sejm już się w ogóle ustawą nie zajmie.
O dalszych losach ustawy mówił nowy wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik. - Ma być pisania nowa ustawa. Jest inicjatywa poselska, ma to być projekt poselski, w jakim kształcie, nie potrafię odpowiedzieć - powiedział w rozmowie z Radiem Poznań.