Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew napisał na Telegramie, że europejscy politycy chcą „popchnąć konflikt z Rosją do nieodwracalnej fazy”, póki mają taką możliwość. Ostrzegł także przed pozwoleniem władzom w Kijowie na użycie zachodnich rakiet dalekiego zasięgu do atakowania celów w Rosji.
Miedwiediew odniósł się również do wypowiedzi Friedricha Merza, potencjalnego przyszłego kanclerza Niemiec. Lider Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej zapowiedział, że jeśli obejmie urząd, postawi ultimatum Władimirowi Putinowi dotyczące szybkiego zakończenia wojny na Ukrainie. W przypadku odmowy, Niemcy będą dążyły do przekazania Ukrainie pocisków Taurus, zdolnych do atakowania celów na terytorium Rosji.
Czytaj więcej
Walcząc z Ukrainą, Kreml próbuje sformować antyzachodnią koalicję i jednocześnie zajadle atakuje Europę. Nie zamierza z tego rezygnować, niezależnie od gestów pod adresem Trumpa.
Dmitrij Miedwiediew: Europejscy przywódcy chcą przyciągnąć wojnę na swoje terytorium
„Oczywiste jest, że takie »ultimatum« ma charakter wyborczy. Jasne też, że te rakiety nie zmienią istotnie przebiegu operacji wojskowych” – ocenił Miedwiediew. Podkreślił również, że „ryzyko przejścia konfliktu do najniebezpieczniejszego etapu znacząco rośnie przez ataki rakietowe" i dodał, że o zagrożeniu eskalacją mówił także prezydent Władimir Putin.
Czytaj więcej
- Tak, zdecydowałem się porozmawiać z prezydentem Rosji we właściwym czasie - powiedział w wywiadzie dla niemieckiej telewizji ARD kanclerz Niemiec Olaf Scholz.