Kolejna próba zamachu na premiera Słowacji? „Nie zgadzał się z polityką ws. Ukrainy”

Premier Słowacji Robert Fico, który został ciężko ranny w zamachu 15 maja, opowiedział portalowi Standard, że po raz kolejny otarł się śmierć. Na spotkanie, w którym brał udział, wszedł uzbrojony mężczyzna.

Publikacja: 28.10.2024 14:52

Robert Fico

Robert Fico

Foto: JOE KLAMAR / AFP

rbi

Do incydentu miało dojść na początku października, podczas wydarzenia, w którym uczestniczyli członkowie słowackiego rządu i parlamentu, w tym prezydent Peter Pellegrini.

Mężczyzna z naładowaną bronią na spotkaniu z Robertem Fico

– Doszło do sytuacji, o której nie poinformowano jeszcze opinii publicznej – powiedział Fico. – Zatrzymaliśmy człowieka, który twierdził, że mnie nienawidzi z powodu mojego stanowiska w sprawie Ukrainy.

Czytaj więcej

Alarm na Słowacji. Premier Robert Fico otrzymał kopertę z nabojem

Dodał, że mężczyzna miał broń. – Na szczęście nie dostał się do strefy, w której byliśmy my, politycy, lecz zatrzymał się w tej, w której przebywali cywile. Tam przeszedł kontrolę wykrywaczem metalu i okazało się, że ma naładowaną broń – opowiedział portalowi.

Według Fico zatrzymany był „osobą bardzo bojową”. Twierdził, że nienawidzi szefa słowackiego rządu za postawę wobec Ukrainy.

Zamach na Roberta Fico w miasteczku Handlová

Wcześniej, 15 maja, Robert Fico został postrzelony w miasteczku Handlová. Miał kilka ran, w tym ranę brzucha. Był operowany. Strzały padły przed Domem Kultury, w którym odbywało się posiedzenie rządu. Robert Fico został postrzelony, gdy wyszedł z budynku.

Czytaj więcej

Zamach na premiera Słowacji. Robert Fico walczy o życie

Według świadków Fico znalazł się w tłumie i witał się z ludźmi, kiedy padły strzały. Agencja Reutera, cytuje słowackie media, które podają, że w stronę premiera Słowacji padło pięć strzałów, z czego co najmniej jeden był celny. Fico został trafiony w brzuch.

Napastnik został zatrzymany przez policję. Służby podały, że jest to 71-letni pisarz i poeta Juraj Cintula. Był także jednym z twórców komitetu „Przeciw przemocy”. Pracował jako ochroniarz, miał pozwolenie na broń. Napastnik stwierdził, że postrzelił premiera Słowacji Roberta Fico, ponieważ "nie zgadza się z polityką jego rządu".

Do incydentu miało dojść na początku października, podczas wydarzenia, w którym uczestniczyli członkowie słowackiego rządu i parlamentu, w tym prezydent Peter Pellegrini.

Mężczyzna z naładowaną bronią na spotkaniu z Robertem Fico

Pozostało 89% artykułu
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala