– Chcemy przeprowadzić szeroki proces jednoczenia środowisk prawicowych – mówi „Rzeczpospolitej” Jan Krzysztof Ardanowski. Jest byłym ministrem rolnictwa w rządzie PiS, a zarazem liderem najmłodszej partii politycznej w Polsce. Jak ustaliliśmy, jego ugrupowanie o nazwie Wolność i Dobrobyt zarejestrował w czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie.
Dlaczego Jan Krzysztof Ardanowski odszedł z PiS?
Z Prawa i Sprawiedliwości – partii, z którą był związany od 2001 roku – Ardanowski odszedł w lipcu, co było niemałą sensacją. W mediach były minister tłumaczył, że „prezes Kaczyński przestał być dla niego punktem odniesienia”, a „PiS straciło zdolność integrowania prawicy”. Opowiedział też o wymianie zdań, do jakiej miało przed laty dojść między nim a byłym szefem CBA Mariuszem Kamińskim. – Na ciebie, k..., nic nie mamy. Ale jak trzeba, to znajdziemy – miał usłyszeć.
Czytaj więcej
Wrześniowy kongres PiS będzie miał dla przyszłości polskiej polityki kluczowe znaczenie. Jarosław Kaczyński podejmie kroki, które pozwolą mu zapewnić dalszą kontrolę nad partią.
Po odejściu z PiS Ardanowski zasilił szeregi koła Kukiz’15, zaczął głośno mówić o planach założenia własnej formacji, a media spekulowały, czy dołączy do niej przeżywająca trudny okres w PiS była premier Beata Szydło. Na razie nie ma jej w partii Ardanowskiego. – Cenię Beatę Szydło, która kojarzy się z osiągnięciami PiS w pierwszej kadencji. Jednak jest czas najwyższy, by promować nowe twarze – mówi Ardanowski.
Temu właśnie ma służyć jego nowa inicjatywa. Jednak Ardanowski na tym nie poprzestaje, projekt ma być elementem większej całości.