Jadwiga Emilewicz straciła stanowisko w wyniku jesiennej rekonstrukcji gabinetu Mateusza Morawieckiego. Przestała być także wicepremierem.
W efekcie odeszła z Porozumienia i odrzuciła propozycję Morawieckiego, by zostać pełnomocnikiem rządu ds. walki z koronawirusem.
Emilewicz znalazła nowe zajęcie - pisze Wirtualna Polska.
Była minister zdecydowała się swoim doświadczeniem wesprzeć Główny Inspektorat Sanitarny. Odpowiada tam za "informatyzację, digitalizację i usprawnienie systemu transferu danych". Swoją funkcję pełni jako asystent społeczny.
Rozmówca Wirtualnej Polski mówi portalowi, że Morawiecki zastanawia się nad zmianą ustawy o sanepidzie - m.in. pod kątem zmian dotyczących GIS. Dotychczas szefem tej instytucji może być tylko lekarz, dlatego też po dymisji Jarosława Pinkasa, której rzeczywistą przyczyną mają być rozbieżności w raportowaniu danych, jego następca Krzysztof Saczka jest tylko p.o.