Każdy projekt będzie jeszcze przed pierwszym czytaniem poddany internetowym konsultacjom społecznym w systemie sejmowym, a szybki tryb prac będzie możliwy tylko w wyjątkowych przypadkach – to najważniejsze elementy zmian w regulaminie Sejmu, które przygotowało prezydium izby.
Obietnicę zmian regulaminu złożyła w Brukseli jeszcze ekipa rządząca z PiS
Przyjęcie projektu może oznaczać prawdziwą rewolucję z punktu widzenia przejrzystości stanowienia prawa, a o tym, że szykują się takie właśnie zmiany, informowaliśmy już w lutym. Choć politycy obecnej koalicji, w tym marszałek Szymon Hołownia z Polski 2050–Trzeciej Drogi, wiele mówili o konieczności zwiększenia otwartości Sejmu, w rzeczywistości nowelizacja regulaminu jest realizacją zobowiązań polityków PiS. Negocjując z Komisją Europejską warunki dostępu do środków z Krajowego Planu Odbudowy, zgodzili się oni na jeden z tzw. kamieni milowych, przewidujący „wejście w życie zmienionego regulaminu Sejmu, Senatu i rady ministrów w celu większego wykorzystania konsultacji publicznych i oceny skutków w procesie stanowienia prawa”.
W rzeczywistości nowelizacja regulaminu jest realizacją zobowiązań polityków PiS
Zanim projekt ujrzał światło dzienne, wiele jego szczegółów ujawnił Szymon Hołownia. – Nowy regulamin wprowadzi realne konsultacje społeczne, czyli takie, które będą wysłuchaniem głosu ludzi, a nie wybrańców moich, prezydium komisji czy kogokolwiek innego. Będzie można wziąć w nich udział, logując się profilem zaufanym – zapowiadał na początku maja w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Zmiany są głębsze niż wynikało z początkowych zapowiedzi
Jednak i tak zakres zmian może zaskakiwać. Przede wszystkim dlatego, że obowiązkowi konsultacji mają podlegać wszystkie projekty ustaw znajdujące się w Sejmie, nawet te rządowe, które teoretycznie już wcześniej były konsultowane. To ważna zmiana, bo do niedawna wydawało się, że konsultacje będą dotyczyć tylko projektów poselskich. Będą one trwały 30 dni, co znacznie spowolni proces legislacyjny. Projekty będą też, tak jak do tej pory, rozsyłane do opinii w różnych instytucjach.