W środę Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej zatwierdziła listy Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Na listach znaleźli się m.in. członkowie rządu Donalda Tuska, w tym minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.
W czwartek jeden z kandydatów KO do europarlamentu, minister aktywów państwowych Borys Budka (PO) został zapytany w Radiu Zet, czy ministrowie powinni kandydować do Parlamentu Europejskiego. - Tak - odparł. - Trudno, żebym inaczej odpowiedział - dodał.
Czytaj więcej
W ubiegłym roku wystartowałem w wyborach do polskiego Sejmu bo uważałem że to są najważniejsze wybory po 1990 roku - mówił w rozmowie z TVN24 minister rozwoju i technologii, Krzysztof Hetman, pytany o ewentualny start w wyborach do PE.
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Borys Budka o swoim starcie
Budka był pytany, czy czuje się "słoniem". To nawiązanie do słów ustępującego ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza (PO), który niedawno mówił, że Parlament Europejski to cmentarzysko politycznych słoni, a teraz startuje w wyborach do PE z pierwszego miejsca na liście KO.
- Kwiecisty język prawnuka noblisty powoduje, że jego wypowiedzi są absolutnie budzące zainteresowanie, natomiast to jest wyzwanie bardzo duże - skomentował szef MAP.