– Niewolnicy Rosji! – krzyczał tłum zebrany pod parlamentem podczas odczytywania nazwisk 82 deputowanych, którzy głosowali za przyjęciem ustawy w pierwszym czytaniu.
W zeszłym roku, 7 marca, rządzące Gruzińskie Marzenie miliardera Bidziny Iwaniszwilego również przyjęło prawo „o transparentności zagranicznych organizacji” (zwane „prawem o zagranicznych agentach”) w pierwszym czytaniu. Ale wielotysięczne manifestacje doprowadziły do anulowania wyników parlamentarnego głosowania.
Ustawa tworzy specjalny rejestr, do którego muszą wpisywać się pozarządowe organizacje i media otrzymujące z zagranicy powyżej 20 proc. swego budżetu. Rządzący oskarżają je o działanie na szkodę Gruzji, „podżeganie do rewolucji”, „propagowanie nietradycyjnego sposobu życia (związków jednopłciowych)” i atakowanie Cerkwi.
Ustawa tworzy specjalny rejestr, do którego muszą wpisywać się pozarządowe organizacje i media otrzymujące z zagranicy powyżej 20 proc. swego budżetu
Opozycja twierdzi, że władze chcą podporządkować sobie społeczeństwo obywatelskie, w dodatku kopiując rozwiązania prawne z Rosji, które doprowadziły tam do zniszczenia wszelkich, niezależnych od Kremla inicjatyw.