Zarządzanie oficyną „w atmosferze strachu” i doprowadzenie jej „na skraj merytorycznego upadku” – w ten sposób przed dwoma laty „Newsweek” w głośnym tekście opisywał efekty pracy Katarzyny Bednarek-Piłat, dyrektor Wydawnictwa Sejmowego. Jak ustaliliśmy, wkrótce pożegna się ze stanowiskiem. To efekt pozbywania się z Kancelarii Sejmu kontrowersyjnych dyrektorów, często nominatów PiS, przez nową ekipę związaną z marszałkiem Szymonem Hołownią z Polski 2050 –Trzeciej Drogi.
Od listopada ubiegłego roku szefem kancelarii jest Jacek Cichocki, prawa ręka marszałka, a w lutym weszły w życie wprowadzone przez niego zmiany w strukturze Kancelarii Sejmu. Cichocki powołał kilka nowych komórek organizacyjnych, kilka zlikwidował, a jedną podzielił. Jak wyjaśniał, „nowa struktura pozwoli usprawnić proces stanowienia prawa i zwiększyć jego przejrzystość, znacząco wzrośnie też udział obywateli w pracach parlamentarnych”. Jednak zmiany w strukturze pozwoliły też pozbyć się części dyrektorów.
Dymisja dyrektora od mediów
Jak już pisaliśmy, stanowisko stracił Andrzej Grzegrzółka, dyrektor zlikwidowanego Centrum Informacyjnego Sejmu. Często oskarżany był o wybielanie polityków PiS. Na przykład w 2019 roku, po ujawnieniu przez Radio Zet informacji na temat lotów Marka Kuchcińskiego, kierowana przez niego jednostka opublikowała wykaz podróży lotniczych marszałka Sejmu, który okazał się później mocno zaniżony.
Na tym jednak lista dymisji się nie kończy. – Nie ma w kancelarii zwolnień grupowych. W różnych przymiarkach dotyczących osób, które mogą być zwolnione, oscylowaliśmy w granicach 15–20 osób w skali całej kancelarii – mówił przed tygodniem Jacek Cichocki podczas posiedzenia Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. – Zwolnienia zostały wręczone 12 osobom, ale jedna z tych osób jest w procesie poszukiwania miejsc pracy wewnątrz kancelarii – dodał.
Nazwisk nie podał. Jak ustaliliśmy, na liście zdymisjonowanych oprócz Grzegrzółki jest właśnie Bednarek-Piłat.