Dzień przed prawyborami prezydenckimi sędziowie orzekli, że bez wcześniejszej decyzji Kongresu nie można powoływać się na postanowienia konstytucyjne, które uniemożliwiałyby kandydatowi na prezydenta pojawienie się na kartach do głosowania. Przepisy te pojawiły się w Stanach Zjednoczonych po wojnie secesyjnej.
Decyzja ta kończy próby mające na celu wyrzucenie Trumpa, głównego kandydata w nominacji jego partii, z kart do głosowania. Takie próby podejmowane były w Kolorado, Illinois, Maine i w innych miejscach.
Trump sądzony na podstawie przepisów z wojny sececyjnej
Sprawa Trumpa była pierwszą w Sądzie Najwyższym, która dotyczyła 14. poprawki do konstytucji, przyjętej po wojnie domowej. Miała ona na celu uniemożliwienie byłym urzędnikom, którzy „brali udział w powstaniu”, ponowne sprawowanie urzędu.
Dwuzdaniowy przepis miał na celu uniemożliwienie niektórym konfederatom ponowne pełnienie funkcji. Stanowi, że osoby, które złamią przysięgę wierności Konstytucji, nie mogą piastować stanowisk państwowych m.in. w Kongresie lub pełnić funkcji elektorów prezydenckich. Ale nie wspomina konkretnie o prezydenturze.