Jak informuje Onet, Ministerstwo Edukacji Narodowej wraz z Ministerstwem Obrony Narodowej w maju planują przeprowadzić manewry wojskowe dla uczennic i uczniów. Na razie trwać mają w tej sprawie rozmowy pomiędzy resortami.
- Współpracujemy z Ministerstwem Obrony Narodowej bardzo intensywnie nad tym, żeby szybko poprawić wiedzę młodych ludzi. Jeden z poważniejszych zarzutów do naszych poprzedników jest taki, że oni tyle mówili o patriotyzmie, tyle wykrzykiwali, jak to oni kochają Polskę, a zapomnieli o tym, żeby przygotować młode osoby, dzieci i młodzież, na sytuacje kryzysowe - powiedziała minister edukacji Barbara Nowacka. - Co to jest za patriotyzm, jak się nie uczy młodych, jak bronić siebie, jak zadbać o otoczenie, jak bronić ojczyzny? Czym jest obrona cywilna? Jest też ochroną innych, ochroną ludności, a tego praktycznie nie wprowadzono - dodała.
Nowacka zaznaczyła także, że w jej resorcie został przejrzany program przedmiotu szkolnego edukacja dla bezpieczeństwa. Jak oceniła, ”brakuje w nim poważnego podejścia do obszaru edukacji młodzieży w kwestii obronności i bezpieczeństwa”.
Czytaj więcej
Już jesteśmy poddani jesteśmy agresji o charakterze hybrydowym. To była agresja na naszą granicę z użyciem migrantów i są to działania w sieci – o charakterze dezinformacji i cyberagresji (…) Na co jeszcze powinniśmy być gotowi? Niestety na przykład na ataki terrorystyczne i na wykorzystywanie niepokojów społecznych do dzielenia społeczeństwa - powiedział w rozmowie z Michałem Kolanką Marcin Ociepa, lider stowarzyszenia OdNowa, poseł na Sejm.
Rząd planuje na maj manewry wojskowe dla uczennic i uczniów. Odbędą się między innymi zajęcia z pierwszej pomocy
Od 1 września bieżącego roku w klasach 1-3 wprowadzone ma zostać 12 godzin zajęć z pierwszej pomocy. Lekcje te będą prowadzone przez nauczycieli nauczania wczesnoszkolnego. - Przygotowujemy do tego nauczycieli, robimy to razem z Fundacją Jurka Owsiaka z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Razem z nimi, we współpracy z Ministerstwem Zdrowia, przygotowujemy taki mechanizm, żeby dzieci od najwcześniejszych lat umiały zareagować nie tylko ze względu na groźną sytuację polityczną, ale ze względu również na to, że żyjemy w takim świecie, gdzie ta pierwsza pomoc bardzo często musi być udzielana - podkreśla Nowacka.