Szymon Hołownia do Grzegorza Brauna: Proszę nie igrać z ogniem
- Na początku chciałem sprostować, ponieważ jak wiemy okrzyki z tej sali są protokołowane, a więc przechodzą do historii parlamentu, kiedy minister Bodnar zaczął swoje wystąpienie z ław Konfederacji, a konkretnie z ust posła Brauna usłyszeliśmy okrzyk „totalniak z uśmiechem”. I ten okrzyk nawiązywał do akcji ABW. Panie pośle Braun Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w związku z decyzją IPN, jak się pan domyśla, nie jest to instytucja podległa w żadnym wymiarze ministrowi Bodnarowi, wkroczyła do akcji ze względu na domniemane przestępstwo polegające na kłamstwie oświęcimskim. Pan jest ostatnim na sali któremu musiałbym tłumaczyć na czym polega kłamstwo oświęcimskie i tego typu przestępstwo — powiedział premier.
W tym momencie do mównicy sejmowej podszedł Grzegorz Braun, który chciał wygłosić sprostowanie.
- Nie ma sprostowania dlatego, że nie zabierał pan głosu z mównicy — poinformował Brauna marszałek Sejmu, Szymon Hołownia. - Zdecydował się pan na zabieranie głosu z ław poselskich, to było pańskie ryzyko — dodał.
Czytaj więcej
Sejm większością głosów zdecydował o uchyleniu immunitetu posłowi Konfederacji Grzegorza Brauna. Wcześniej taki krok rekomendowała sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych.