- Jako minister rolnictwa jasno stwierdziłem, że rolnicy protestują w słusznej sprawie, ich argumenty, postulaty mają rację. Można dyskutować co do formy protestu, choć protesty rolnicze mają zawsze swój jednoznaczny, ostry wyraz, także gdy obserwujemy jak protestują rolnicy w krajach Europy zachodniej. Te protesty są zdecydowane, ostre, jest na porządku dziennym wysypywanie czy wyrzucanie różnych produktów rolnych — mówił Siekierski o protestach rolniczych, m.in. czwartkowym proteście we Wrocławiu.
Czesław Siekierski mówi, że możliwe jest ograniczenie wwozu cukru, malin, jaj i drobiu z Ukrainy
- Staram się zrozumieć uwarunkowania, ja znam te uwarunkowania, rolnicy są zdeterminowani, ich sytuacja jest trudna — dodał.
Ministra pytano następnie co robi rząd wobec zapowiedzianego na 20 lutego strajku generalnego rolników i marszu na Warszawę, który ma mieć miejsce 27 lutego.
- My prowadzimy dialog, rozmowy, na różnych frontach. Jesteśmy w stałym kontakcie z rolnikami, bardzo poważnie traktujemy postulaty, to, co rolnicy chcą przekazać i z czego wynika ich niezadowolenie - odparł.
Czytaj więcej
Nie ma kraju, który ma w pełni granice zamknięte. Może Korea Północna - mówił w rozmowie z rolnikami minister rolnictwa Czesław Siekierski.