Posłowie PiS na konferencji prasowej byli pytani o kwestię wygaszenia mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi przez Szymona Hołownię. Wąsik i Kamiński odwołali się w tej sprawie do SN — Hołownia przekazał sprawę Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN, tymczasem Wąsik i Kamiński przekazali sprawę Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. W czwartek ta Izba uznała postanowienie o wygaszeniu mandatu Wąsikowi za nieważne. Hołownia na konferencji prasowej oświadczył jednak, że czeka w tej sprawie na postanowienie Izby Pracy. Jednocześnie w kontekście Kamińskiego mówił, że jego mandat jest nadal wygaszony co oznacza, że nie ma on prawa brać udziału jako poseł w posiedzeniu Sejmu 10 i 11 stycznia.
Czytaj więcej
Marszałek Sejmu nie ma uprawnienia, aby kierować wnioski do konkretnej izby (SN) - mówił w rozmowie z Polsat News poseł PiS, Michał Moskal.
Mariusz Błaszczak: Mamy Hołownię, który ustawia proces w SN
Błaszczak mówił, że jeśli Hołownia nie dopuści do głosowań w Sejmie 10 i 11 stycznia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, to „po raz kolejny złamie prawo”.
- Marszałek Hołownia przejdzie do historii jako marszałek, który łamie prawo. Wczorajsza konferencja prasowa była czymś horrendalnym — mówił Błaszczak.
Szef klubu PiS stwierdził następnie, że „za pierwszego (rządu) Donalda Tuska” ujawniano informacje o kontaktach przedstawicieli rządu z sędziami.