Po wyborach parlamentarnych z 15 października bezwzględną większość w Sejmie zdobyły Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) oraz Nowa Lewica, które łącznie dysponują 248 mandatami. PiS, który zdobył największą liczbę głosów w wyborach (35,38 proc.) ma w nowym Sejmie 194 mandaty, czyli o 37 mniej niż wynosi bezwzględna większość. PiS nie ma też żadnego koalicjanta.
Kandydatem KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy na premiera jest Donald Tusk.
Nowy rząd: Co znalazło się w umowie koalicyjnej?
KO, Trzecia Droga i Nowa Lewica miały wynegocjować już umowę koalicyjną, w której miały znaleźć się m.in. zobowiązanie do przyznania podwyżek nauczycielom i pracownikom budżetówki, przywrócenie finansowania in vitro z budżetu, a także zobowiązanie do utrzymania programów socjalnych wprowadzonych przez PiS, takich jak np. świadczenie 500plus, które od 1 stycznia 2024 roku zostanie podniesione do 800 złotych.
W umowie koalicyjnej miały też pojawić się zapisy mówiące o prawach kobiet - choć nie ma w niej zobowiązania do wprowadzenia legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży, co zapowiadały w kampanii wyborczej KO i Nowa Lewica.
Czytaj więcej
Polska 2050 i PSL nie zgodziły się, by w umowie koalicyjnej znalazła się kwestia liberalizacji aborcji - wynika z informacji "Gazety Wyborczej".