"Oni to wszystko niszczą i będą niszczyć dalej"
Nie wymieniając nazwisk Lech Wałęsa zasugerował, że radę, by nie podpisywał traktatu otrzymał od tych samych ludzi, którzy, jego zdaniem, "dzisiaj niszczą naszą ojczyznę". - Znacie ich nazwiska. (...) Mam nadzieję, że wiecie jak się zachować, by Polska powróciła do właściwego rozwoju - oświadczył.
Były prezydent mówił, że w konstytucji zapisany, choć "niedokładnie", jest trójpodział władzy. - Oni to wszystko niszczą i będą niszczyć dalej, jeśli nie postąpimy właściwie przy wyborach, które niedługo się zdarzą. (...) Proszę was o solidarne zachowanie przy urnach wyborczych - zwrócił się do zebranych Wałęsa.
Podczas uroczystości głos zabierali także obecna posłanka KO Henryka Krzywonos-Strycharska, były członek Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego Bogdan Lis, poseł Jerzy Borowczak, marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk i prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Jerzy Urban grzebie Solidarność. A pięć tygodni później…
„Ruch Solidarność trwale należy do przeszłości” – stwierdzał pewnym tonem Jerzy Urban. Był 26 lipca 1988 r., a rzecznik rządu PRL na cotygodniowej konferencji prasowej butnie zamanifestował lekceważenie wobec podziemnej Solidarności. Tym razem jednak głównie zaklinał rzeczywistość.
Co zdarzyło się pod Bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej
Podczas pacyfikacji stoczniowego strajku w grudniu 1970 roku przed Bramą nr 2 wojsko zabiło dwóch stoczniowców, a jedenastu raniło. Z tego miejsca podjęto ziemię pod pomnik Poległych Stoczniowców 1970, co upamiętnia niewielka tabliczka w bruku. Gdy 14 sierpnia 1980 roku rozpoczął się kolejny strajk na Bramie nr 2 zawisły: obraz z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej, portret papieża Jana Pawła II oraz kwiaty. Strajkujący zawiesili na budynku stróżówki tablice z 21 postulatami. Przy bramie tłumnie gromadzili się – na znak poparcia i solidarności – ludzie z całej Polski. Tam protestujący spotykali się z rodzinami. Z dachu wózka akumulatorowego przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego Lech Wałęsa informował zgromadzonych przed bramą o przebiegu negocjacji z władzą. A po podpisaniu Porozumienia Gdańskiego wypowiedział pamiętne słowa: „Mamy wreszcie niezależne, samorządne związki zawodowe! Mamy prawo do strajku! A następne prawa ustanowimy już niedługo”.
Rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych
31 sierpnia 1980 r. w sali BHP Stoczni Gdańskiej podpisano porozumienie między Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym, który reprezentował kilkaset zakładów z całej Polski, a delegacją rządową. Władze PRL zgodziły się m.in. na utworzenie niezależnych samorządnych związków zawodowych oraz ograniczenie cenzury.