Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy wzywa do kompromisu z Rosją

Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy wywołał oburzenie w Kijowie i Paryżu, sugerując, że inwazję Rosji na Ukrainę można zakończyć poprzez nowe referenda na okupowanych terytoriach.

Publikacja: 17.08.2023 13:42

Nicolas Sarkozy

Nicolas Sarkozy

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 540

- Ukraińcy... będą chcieli odzyskać to, co zostało im niesprawiedliwie odebrane. Ale jeśli nie będą w stanie tego zrobić w pełni, wybór będzie między zamrożonym konfliktem... a pójściem drogą wyższego szczebla z referendami ściśle nadzorowanymi przez społeczność międzynarodową - powiedział Sarkozy gazecie "Le Figaro" w środę.

Mówiąc w szczególności o Półwyspie Krymskim, który Rosja nielegalnie zaanektowała w 2014 roku, były francuski przywódca powiedział, że "jakikolwiek powrót do poprzedniego stanu rzeczy jest iluzją".

- Niepodważalne referendum będzie potrzebne, aby utrwalić obecny stan rzeczy - dodał.

Czytaj więcej

NATO: Wypowiedzi o oddaniu przez Ukrainę terytorium w celu uzyskania członkostwa były błędem

Były prezydent podkreślił, że Władimir Putin "nie jest irracjonalny" i można do niego dotrzeć za pomocą odpowiedniego rodzaju dyplomacji ze strony Europy, nawiązując do inwazji na Gruzję w 2008 roku. Sarkozy powiedział, że "przekonał (Putina) do wycofania czołgów".

Sarkozy nie widzi Ukrainy w UE i NATO

- Rosja jest sąsiadem Europy i nim pozostanie - powiedział. - Dyplomacja, dyskusja i rozmowy pozostają jedynym sposobem na znalezienie akceptowalnego rozwiązania. Nic nie jest możliwe bez kompromisu - dodał.

Sarkozy dodał, że Ukraina powinna pozostać "neutralna" i nie ma dla niej miejsca w UE czy NATO.

Słowa te spotkały się z natychmiastową reakcją Kijowa. Mychajło Podolak, wysoki rangą doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, powiedział, że są one oparte na "kryminalnej logice".

- Nie można handlować cudzymi terytoriami dlatego, że się kogoś boimy lub dlatego, że przyjaźnimy się z przestępcami - dodał.

Podczas swojej prezydentury Sarkozy "świadomie uczestniczył w przestępczym spisku mającym na celu zajęcie przez Rosję ukraińskich terytoriów" - stwierdził.

Były doradca Sarkozy'ego, Jerome Poirot powiedział, że słowa byłego prezydenta były "haniebne".

- Jakie były czerwone linie prezydenta Sarkozy'ego? Jaka była jego wizja bezpieczeństwa Francji? Czy po prostu poddawał się temu, czego chciał Władimir Putin? - pytał.

- Ukraińcy... będą chcieli odzyskać to, co zostało im niesprawiedliwie odebrane. Ale jeśli nie będą w stanie tego zrobić w pełni, wybór będzie między zamrożonym konfliktem... a pójściem drogą wyższego szczebla z referendami ściśle nadzorowanymi przez społeczność międzynarodową - powiedział Sarkozy gazecie "Le Figaro" w środę.

Mówiąc w szczególności o Półwyspie Krymskim, który Rosja nielegalnie zaanektowała w 2014 roku, były francuski przywódca powiedział, że "jakikolwiek powrót do poprzedniego stanu rzeczy jest iluzją".

Polityka
Donald Trump zmienia plany. Nie dojdzie do spotkania z Andrzejem Dudą
Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta
Polityka
Izrael twierdzi, że Iran chciał dokonać zamachu na Beniamina Netanjahu
Polityka
Nietypowa próba rakietowa Korei Północnej. Pociski spadły na terytorium kraju
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Brandenburgia przed wyborami. Los kanclerza Scholza zależy od wyniku AfD?