- Ktoś chce zniszczyć nasz naród - przekonywał ponad dwa tygodnie temu na Jasnej Górze podczas Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja prezes PiS Jarosław Kaczyński mówiąc, że miliony Polaków to ludzie, którzy „żyją w świecie Polski urojonej”, przywoływanego przez przeciwników obecnej władzy „obrazu upadku i nadużyć”. Wicepremier wskazywał też na wagę nadchodzących wyborów parlamentarnych.
- Nie można oddać władzy tym, którzy chcą nas z tej drogi zawrócić i to zawrócić radykalnie, tak żeby już nie było powrotu. I zapowiadają to. Zapowiadają w gruncie rzeczy zniszczenie demokracji, zniszczenie praworządności, zniszczenie wszelkich zasad, które by mogły stać na przeszkodzie realizacji ich planów. Na to się nie możemy zgodzić - perorował prezes PiS, który nie wskazał konkretnie, kto według niego chce zniszczyć w Polsce demokrację.
W wydarzeniu brali udział także inni politycy obozu władzy, m.in. minister aktywów państwowych Jacek Sasin i szef MON Mariusz Błaszczak (do niedawna wicepremierzy), jak również minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek oraz minister rodziny Marlena Maląg, a list do organizatorów i uczestników XXXII Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę skierował prezydent Andrzej Duda.
Czytaj więcej
- Ktoś chce zniszczyć nasz naród - przekonywał na Jasnej Górze podczas Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja prezes PiS Jarosław Kaczyński mówiąc, że miliony Polaków to ludzie, którzy "żyją w świecie Polski urojonej", przywoływanego przez przeciwników obecnej władzy "obrazu upadku i nadużyć". Wicepremier wskazywał też na wagę nadchodzących wyborów parlamentarnych.
- Nie słyszałem o paragrafie, który umożliwia czy akceptuje użyczenie politykom ambony. Kościół to nie miejsce na wiec, czy agitację polityczną. To przestrzeń modlitwy i celebracji Eucharystii. Również Ewangelia nie może być instrumentalizowana na potrzeby kampanii. Zasada ta dotyczy Jasnej Góry, Lichenia, Gniezna i każdego innego miejsca sakralnego, każdej świątyni bez wyjątku - skomentował prymas Polski w rozmowie z portalem stacja7.pl.