Białoruś wita Grupę Wagnera, prześladuje Polaków

Rosyjscy najemnicy mają zasilić białoruską armię. Służby Łukaszenki tymczasem tropią posiadaczy Kart Polaka i grożą odebraniem obywatelstwa opozycjonistom.

Publikacja: 17.07.2023 03:00

Obóz namiotowy najemników Grupy Wagnera pod Osipowiczami

Obóz namiotowy najemników Grupy Wagnera pod Osipowiczami

Foto: Alexander NEMENOV / AFP

Najemnicy Grupy Wagnera rozpoczęli przeprowadzkę na Białoruś. Z Rosji miało przyjechać co najmniej 60 różnego rodzaju pojazdów należących do Grupy Wagnera i zarejestrowanych w samozwańczych republikach donieckiej i ługańskiej.

Kolumna samochodów ciężarowych, terenowych i autobusów wjechała od strony Rosji w sobotę, minęła Bobrujsk i udała się do wioski Cel, która znajduje się w okolicy miejscowości Osipowicze (obwód mohylewski). Tam, zaledwie 100 kilometrów na południowy wschód od Mińska, od kilku tygodni budowano miasteczko namiotowe, w którym mają się rozlokować żołnierze Jewgienija Prigożyna.

Czytaj więcej

Rusłan Szoszyn: Kolonizacja Białorusi idzie pełną parą

Nowa baza Wagnerowców

Szef rosyjskich najemników osobiście odwiedził swoją nową bazę, a w sieci pojawiło się jego zdjęcie, na którym pozował, siedząc w majtkach na łóżku w wojskowym namiocie. Według niezależnej białoruskiej strony „Biełaruski Hajun” (w sieci Telegram publikuje dane dotyczące przemieszczenia rosyjskich wojsk na Białorusi) Prigożyn prywatnym samolotem kursuje pomiędzy Mińskiem a Petersburgiem. Z informacji tych wynika, że co najmniej trzykrotnie przylatywał na Białoruś i wracał później do Rosji.

Czym mają się zajmować najemnicy na Białorusi po wojnach w Afryce, na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie? Ministerstwo Obrony Białorusi poinformowało, że resort wraz z kierownictwem Grupy Wagnera „wypracował mapę drogową” na najbliższą perspektywę.

Mają przekazywać swoje doświadczenie białoruskim siłom zbrojnym. Już to robią. Z relacji białoruskich mediów rządowych wynika, że pod Osipowiczami instruktorzy wagnerowscy uczyli białoruskich żołnierzy obrony terytorialnej, „strzelania i przemieszczania się na polu walki”.

– Grupa Wagnera dopełni regionalne zgrupowanie wojsk Państwa Związkowego na terenie Białorusi. Będzie finansowana ze środków budżetu Ministerstwa Obrony Rosji – pisze związana z białoruskimi resortami siłowymi strona na Telegramie „Biełaruski siłowik”. Ukraińskie Centrum Narodowego Oporu pisze o „okupacji Białorusi”.

– Według informacji pochodzącej od białoruskiego ruchu podziemnego, Grupa Wagnera poszerza strefę wpływu na terytorium Białorusi i otrzymuje całkowite poparcie ze strony autokratycznego reżimu Łukaszenki – czytamy w komunikacie.

Reżim prześladuje "nielojalnych"

Przyjmujący z otwartymi ramionami rosyjskich najemników dyktator nie zaprzestaje represji i prześladowania „nielojalnych”. Białoruski niezależny portal Nasza Niwa alarmuje, że walka reżimu z posiadaczami Kart Polaka „staje się zjawiskiem systemowym we współczesnej Białorusi”. Z informacji portalu wynika, że służby wywierają presję na każdego, kto posiada dokument potwierdzający narodowość polską i zajmuje nawet niskie stanowisko kierownicze w sektorze państwowym. Dochodzi do wezwań „na rozmowę” z powodu posiadania Karty Polaka przez krewnych. Co więcej, służby dzwonią też do ludzi, którzy jeszcze nie mają tego dokumentu, ale planują ubiegać się o niego w jednym z polskich konsulatów na Białorusi. Skąd białoruska bezpieka ma taką wiedzę? Nie wykluczono, że informacje te wyciekają od pośredników, którzy pomagają przygotować się do odpowiedniej rozmowy z konsulem (trzeba znać m.in. język i historię Polski).

Czytaj więcej

"Wiasna": Polak skazany na trzy lata za znieważenie Łukaszenki

Niedawno białoruskie centrum obrony praw człowieka Wiosna informowało o przesłuchaniach posiadaczy Kart Polaka na granicy. Białoruskie KGB zmusza tam ludzi (mówi się o co najmniej dziesięciu takich przypadkach) do rezygnacji z dokumentu i grozi aresztem. W ubiegłym tygodniu, jak podaje Wiosna, zapadł kolejny wyrok polityczny. Tym razem za „obrazę Łukaszenki” na trzy lata więzienia został skazany obywatel Polski Robert Tąpała. Mężczyzna miał trafić do kolonii karnej w Nowopołocku.

Odebrać paszport Cichanouskiej

Reżim nie odpuszcza też swoim przeciwnikom. Ostatnio na Białorusi weszła w życie ustawa, która pozwala pozbawić obywatelstwa osobę, która wyjechała za granicę i w kraju została zaocznie skazana. W pierwszej kolejności władze w Mińsku mogą odebrać paszport przebywającej na Litwie liderce wolnej Białorusi Swiatłanie Cichanouskiej, skazanej zaocznie na 15 lat łagrów.

Obywatelstwa reżim może pozbawić też Pawła Łatuszkę, przebywającego w Polsce jednego z kluczowych postaci białoruskiego rządu na uchodźstwie, byłego dyplomatę i ministra kultury. W kraju Łukaszenki został skazany na 18 lat więzienia.

Mieszkający w Polsce Białorusini, którzy zostaną pozbawienie przez reżim obywatelstwa, będą mogli otrzymać „tymczasowy polski dokument podróży dla cudzoziemca”.

Najemnicy Grupy Wagnera rozpoczęli przeprowadzkę na Białoruś. Z Rosji miało przyjechać co najmniej 60 różnego rodzaju pojazdów należących do Grupy Wagnera i zarejestrowanych w samozwańczych republikach donieckiej i ługańskiej.

Kolumna samochodów ciężarowych, terenowych i autobusów wjechała od strony Rosji w sobotę, minęła Bobrujsk i udała się do wioski Cel, która znajduje się w okolicy miejscowości Osipowicze (obwód mohylewski). Tam, zaledwie 100 kilometrów na południowy wschód od Mińska, od kilku tygodni budowano miasteczko namiotowe, w którym mają się rozlokować żołnierze Jewgienija Prigożyna.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Donald Trump zmienia plany. Nie dojdzie do spotkania z Andrzejem Dudą
Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta
Polityka
Izrael twierdzi, że Iran chciał dokonać zamachu na Beniamina Netanjahu
Polityka
Nietypowa próba rakietowa Korei Północnej. Pociski spadły na terytorium kraju
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Brandenburgia przed wyborami. Los kanclerza Scholza zależy od wyniku AfD?