Najemnicy Grupy Wagnera rozpoczęli przeprowadzkę na Białoruś. Z Rosji miało przyjechać co najmniej 60 różnego rodzaju pojazdów należących do Grupy Wagnera i zarejestrowanych w samozwańczych republikach donieckiej i ługańskiej.
Kolumna samochodów ciężarowych, terenowych i autobusów wjechała od strony Rosji w sobotę, minęła Bobrujsk i udała się do wioski Cel, która znajduje się w okolicy miejscowości Osipowicze (obwód mohylewski). Tam, zaledwie 100 kilometrów na południowy wschód od Mińska, od kilku tygodni budowano miasteczko namiotowe, w którym mają się rozlokować żołnierze Jewgienija Prigożyna.
Czytaj więcej
Rządy Aleksandra Łukaszenki znowu prowadzą kraj w znanym przed laty kierunku: powoli staje się on częścią Rosji.
Nowa baza Wagnerowców
Szef rosyjskich najemników osobiście odwiedził swoją nową bazę, a w sieci pojawiło się jego zdjęcie, na którym pozował, siedząc w majtkach na łóżku w wojskowym namiocie. Według niezależnej białoruskiej strony „Biełaruski Hajun” (w sieci Telegram publikuje dane dotyczące przemieszczenia rosyjskich wojsk na Białorusi) Prigożyn prywatnym samolotem kursuje pomiędzy Mińskiem a Petersburgiem. Z informacji tych wynika, że co najmniej trzykrotnie przylatywał na Białoruś i wracał później do Rosji.
Czym mają się zajmować najemnicy na Białorusi po wojnach w Afryce, na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie? Ministerstwo Obrony Białorusi poinformowało, że resort wraz z kierownictwem Grupy Wagnera „wypracował mapę drogową” na najbliższą perspektywę.