O tym, że wątek dotyczący nielegalnego finansowania kampanii PiS pojawił się w innym śledztwie Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach, dotyczącego członka Trybunału Stanu z PiS i nieprawidłowości w Uzdrowisku Rymanów, informowało jako pierwsze radio ZET.
W rozmowach lokalnych działaczy i menedżerów uzdrowiska, podsłuchiwanych przez służby przez ponad rok, pojawił się wątek zbierania pieniędzy na kampanię Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj więcej
Od lipca na rachunek PO i Nowej Lewicy nikt nie dokonał wpłaty powyżej 10 tys. zł rocznie, na PiS - w sumie 349 920 zł.
Pieniądze miały pochodzić od członków zarządów i rad nadzorczych "spółek obsadzanych według klucza politycznego", a przekazywane sumy miały się wahać od 5 tys. do 15 tys. złotych
"Zrzutki na PiS" miały nie przechodzić przez konto komitetu wyborczego, a były przekazywane z ręki do ręki.