Rosja liczy na wsparcie z Niemiec

Utworzenie piątej kolumny złożonej z ugrupowań: AfD i Die Linke pomogłoby Moskwie w osłabieniu pomocy dla Ukrainy.

Publikacja: 25.04.2023 03:00

Rosja liczy na wsparcie z Niemiec

Foto: shutterstock

Rosyjskie plany wynikają z dokumentów, do których dotarł „Washington Post”.

Prawicowych nacjonalistów z Alternatywy dla Niemiec (AfD) i postkomunistów z lewicowej Die Linke niemało dzieli, ale w sprawie Ukrainy ich stanowiska są w dużym stopniu zbieżne: uznają, że współodpowiedzialność za wojnę ponoszą USA i NATO. Trudno się dziwić, że takie postawy stara się wykorzystać Kreml. Jak wynika z poufnych dokumentów, Sergiej Kirijenko, zastępca szefa kremlowskiej administracji, już 13 lipca 2022 r. zgromadził zespół ekspertów, informując ich, że Niemcy znajdują się „w centrum” wysiłków Moskwy zmierzających do osłabienia poparcia dla Ukrainy w Europie.

Czytaj więcej

Rosyjskie wizyty przyjaźni berlińskiego policjanta

Zgodnie z rosyjskim planem, ujętym w dokumencie datowanym na 9 września, AfD i skrajna lewica skupiona wokół Sahry Wagenknecht powinny się zjednoczyć. Nowe ugrupowanie miałoby zdobyć „większość w wyborach na każdym szczeblu” z pozytywnym skutkiem dla Rosji. Opracowano nawet manifest dla AfD, zgodnie z którym partia miała się przekształcić w ugrupowanie „niemieckiej jedności” i z tej pozycji sprzeciwiać się sankcjom wobec Rosji jako sprzecznym z niemiecką racją stanu.

– Można sobie wyobrazić utworzenie takiego nacjonalistyczno-socjalistycznego ugrupowania, jednak jest mało prawdopodobne, aby miało ono odegrać znaczącą rolę na scenie politycznej. To praktycznie niemożliwe z powodów historycznych – przekonuje „Rzeczpospolitą” pragnący zachować anonimowość ekspert z kręgu niemieckiego MSZ. Jego zdaniem doszłoby do rozłamu Die Linke i Sahra Wagenknecht mogłaby liczyć na pociągnięcie za sobą 20–30 proc. zwolenników partii. Taki krok mógłby także naruszyć jedność AfD, gdzie nie wszyscy są za wstrzymaniem dostaw broni dla Ukrainy, co promuje kierownictwo partii.

Wagenknecht zaprzecza, jakoby miała plany wobec AfD. Nosi się jednak z zamiarem utworzenia własnej partii. Jest współautorką (obok Alice Schwarzer, ikony niemieckiego ruchu feministycznego) Manifestu dla Pokoju z początku roku. Podpisało go niemal 800 tys. obywateli RFN. Większość zwolenników „powstrzymania eskalacji” dostaw broni do Ukrainy i rozpoczęcia negocjacji pochodzi ze wschodnich landów. To one są bastionem Die Linke i AfD. Przy tym wsparcie Niemców dla dostaw broni do Ukrainy utrzymuje się od miesięcy na podobnym poziomie – ok. 48 proc.

Rosyjskie plany wynikają z dokumentów, do których dotarł „Washington Post”.

Prawicowych nacjonalistów z Alternatywy dla Niemiec (AfD) i postkomunistów z lewicowej Die Linke niemało dzieli, ale w sprawie Ukrainy ich stanowiska są w dużym stopniu zbieżne: uznają, że współodpowiedzialność za wojnę ponoszą USA i NATO. Trudno się dziwić, że takie postawy stara się wykorzystać Kreml. Jak wynika z poufnych dokumentów, Sergiej Kirijenko, zastępca szefa kremlowskiej administracji, już 13 lipca 2022 r. zgromadził zespół ekspertów, informując ich, że Niemcy znajdują się „w centrum” wysiłków Moskwy zmierzających do osłabienia poparcia dla Ukrainy w Europie.

Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala