Wynik głosowania w niedzielę w Finlandii to zimny prysznic dla rządzących w tych krajach Europy, które w najbliższych miesiącach również czekają wybory. W tym Hiszpanii, ale także Polski. 37-letnia liderka fińskich Socjaldemokratów była ulubieńcem zagranicznych mediów. Doceniano jej naturalny sposób bycie, otwartość wypowiedzi. Ale także skuteczność w przeprowadzeniu największej w okresie powojennym zmiany w polityce zagranicznej: z kraju neutralnego na członka NATO. Parę dni przed elekcją Turcja, ostatni spośród 30 aliantów, ratyfikowała akcesję Finlandii do paktu. Członkostwo, które popiera dziś 80 proc. Finów, ma zostać oficjalnie ogłoszone w tym tygodniu.
W tych trudnych czasach nie tylko na płaszczyźnie wojskowej Marin może pochwalić się wymiernymi sukcesami. Dwa tygodnie temu ONZ opublikował najnowszy ranking państw, gdzie ludzie są najbardziej szczęścili. Po raz szósty listę otwiera Finlandia. Tu docenia się siatką zabezpieczeń socjalnych, która właściwie eliminuję skrajną biedę. A także ciągły kontakt z przyrodą, poczucie osobistego bezpieczeństwa.
Czytaj więcej
Po przeliczeniu wszystkich głosów potwierdzają się wstępne wyniki wyborów parlamentarnych w Finlandii. Wygrywa Partia Koalicji Narodowej (Kok). Socjaldemokratów premier Sanny Marin wyprzedzili jeszcze nacjonaliści z Partii Finów.
Recesja i inflacja
Jednak te niezwykłe osiągnięcia okazały się niewystarczające, aby Marin utrzymała się na stanowisku premiera. Jej Partia Socjaldemokratyczna musi zadowolić się 43 deputowanymi w 200-osobowym parlamencie. Tyle dostała dzięki poparciu 19,9 wyborców.
Jednak lepszy wynik uzyskał lider Koalicji Narodowej (CNP) Petteri Orpo. Głosowało na jego ugrupowanie 20,8 proc. Finów co daje mu 48 mandatów. Przywódca centro-prawicy może co prawda zaproponować koalicję z Socjaldemokratami. Ale ma też inną możliwość: alians z populistyczną, skrajnie prawicową Partią Finów, która w minioną niedzielę uzyskała najlepszy wynik w historii. To 20 proc. głosów, 46 deputowanych. Tradycyjnie w Finlandii prezydent powierza misję utworzenia nowego rządu liderowi ugrupowania, który zyskał największe poparcie wśród wyborców.