Niemieckie wyrzutnie Patriot na Ukrainie? Berlin odpowiada na słowa Błaszczaka

Oferowane Polsce wyrzutnie obrony przeciwlotniczej Patriot mają zostać rozmieszczone na terenie NATO - oświadczyła minister obrony Niemiec Christine Lambrecht, odpowiadając na propozycję szefa polskiego MON Mariusza Błaszczaka, by baterie wysłać na Ukrainę.

Publikacja: 24.11.2022 18:01

Niemieckie wyrzutnie Patriot na Ukrainie? Berlin odpowiada na słowa Błaszczaka

Foto: VanderWolf Images - stock.adobe.com

zew

W poniedziałek wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak (PiS) oświadczył, że "z satysfakcją" przyjął propozycję szefowej niemieckiego resortu obrony dotyczącą rozmieszczenia w Polsce "dodatkowych wyrzutni rakiet Patriot". Zadeklarował, że w rozmowach ze stroną niemiecką zaproponuje, by system stacjonował przy granicy z Ukrainą.

Dwa dni później Błaszczak poinformował, że po kolejnych atakach rakietowych Rosji na Ukrainę zwrócił się do Niemiec, aby proponowane Polsce baterie Patriot zostały przekazane na Ukrainę i rozstawione przy zachodniej granicy. "To pozwoli uchronić Ukrainę przed kolejnymi ofiarami i blackoutem i zwiększy bezpieczeństwo przy naszej wschodniej granicy" - ocenił.

Czytaj więcej

Decyzja Błaszczaka pod wpływem słów Kaczyńskiego. Prezydent nie wiedział o Patriotach

W rozmowie z Wirtualną Polską szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Paweł Szrot powiedział, że w ocenie prezydenta, "jeśli te rakiety zostaną w jakiejś formie przekazane przez Niemcy, to niezależnie od tego, w jakim miejscu będą stacjonować, powinny one chronić przede wszystkim polskich obywateli i polskie terytorium". - Jeśli wicepremier Mariusz Błaszczak będzie miał inną koncepcję, będzie musiał przekonać do tego pana prezydenta. Rozmów w tej sprawie jeszcze nie było - dodał Szrot.

W czwartek głos w sprawie zabrał Berlin. Minister obrony Niemiec Christine Lambrecht oświadczyła, że przedmiotowe wyrzutnie Patriot "są częścią zintegrowanej obrony powietrznej NATO, co oznacza, że ​​mają zostać rozmieszczone na terytorium NATO".

Lambrecht dodała, że jakiekolwiek użycie tych baterii poza terytorium NATO "wymagałoby wcześniejszych rozmów z NATO i sojusznikami".

Niemcy zaoferowały Polsce system obrony przeciwrakietowej Patriot po tym, jak 15 listopada na Przewodów (woj. lubelskie) spadł pocisk, w wyniku czego zginęło dwóch mężczyzn pracujących w tamtejszej suszarni zboża. Trwa dochodzenie w sprawie zdarzenia. USA, NATO i Polska podkreślają, że wszystko wskazuje na to, iż tragedia w Przewodowie była wynikiem uderzenia pocisku S-300 wystrzelonego przez stronę ukraińską.

Niemcy dysponują 12 wyrzutniami Patriot, z których 2 rozmieszczone są na Słowacji.

W poniedziałek wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak (PiS) oświadczył, że "z satysfakcją" przyjął propozycję szefowej niemieckiego resortu obrony dotyczącą rozmieszczenia w Polsce "dodatkowych wyrzutni rakiet Patriot". Zadeklarował, że w rozmowach ze stroną niemiecką zaproponuje, by system stacjonował przy granicy z Ukrainą.

Dwa dni później Błaszczak poinformował, że po kolejnych atakach rakietowych Rosji na Ukrainę zwrócił się do Niemiec, aby proponowane Polsce baterie Patriot zostały przekazane na Ukrainę i rozstawione przy zachodniej granicy. "To pozwoli uchronić Ukrainę przed kolejnymi ofiarami i blackoutem i zwiększy bezpieczeństwo przy naszej wschodniej granicy" - ocenił.

Polityka
Donald Trump zmienia plany. Nie dojdzie do spotkania z Andrzejem Dudą
Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta
Polityka
Izrael twierdzi, że Iran chciał dokonać zamachu na Beniamina Netanjahu
Polityka
Nietypowa próba rakietowa Korei Północnej. Pociski spadły na terytorium kraju
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Brandenburgia przed wyborami. Los kanclerza Scholza zależy od wyniku AfD?