Kreml: Kontynuowanie porozumienia zbożowego bez Rosji byłoby niebezpieczne

Realizacja porozumienia zbożowego bez udziału Rosji jest mało prawdopodobna, nabiera bardziej ryzykownego charakteru - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Publikacja: 31.10.2022 13:09

Dmitrij Pieskow

Dmitrij Pieskow

Foto: Kremlin.ru

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 250

W sobotę Ministerstwo Obrony Rosji ogłosiło zawieszenie realizacji tzw. porozumienia zbożowego, które umożliwiało transport zboża z Ukrainy drogą morską. Była to reakcja Rosji na ataki przeprowadzone na rosyjskie okręty w porcie w Sewastopolu. W czasie ataków, które miały zostać przeprowadzone z użyciem morskich dronów, uszkodzony miał zostać m.in. okręt flagowy Floty Czarnomorskiej, fregata Admirał Makarow.

Zdaniem Rosjan, wykorzystane w ataku drony były wystrzelone z pokładu statku przewożącego zboże. Strona ukraińska uważa takie oskarżenia za "majaczenie i paranoję".

Czytaj więcej

Daniłow: Rosyjskie oskarżenia to majaczenie i paranoja

W poniedziałek prezydent Turcji zapowiedział, że jego kraj będzie kontynuować wysiłki na rzecz dalszego funkcjonowania tzw. porozumienia zbożowego, pomimo wahań Rosji

- Nawet jeśli Rosja waha się, ponieważ nie uzyskuje równych korzyści, będziemy nadal zdecydowanie podejmować wysiłki, by służyć ludzkości - oświadczył Erdogan.

Czytaj więcej

Erdogan zapowiada, że będzie walczył o zachowanie "porozumienia zbożowego"

W odpowiedzi rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że porozumienie w sprawie zboża jest mało prawdopodobne bez Rosji.

- W warunkach, kiedy Rosja mówi, że nie da się zagwarantować bezpieczeństwa żeglugi na określonych obszarach, oczywiście takie porozumienie jest mało realne, nabiera innego charakteru. Jest znacznie bardziej ryzykownego, niebezpiecznego i pozbawione gwarancji - skomentował.

Według Pieskowa, Rosja poprzez MSZ i inne służby kontynuuje kontakty z Turcją i ONZ w sprawie porozumienia. Jednocześnie nie potrafił wymienić warunków Moskwy dotyczących ewentualnej kontynuacji porozumienia. - Nie jestem jeszcze gotowy odpowiedzieć na to pytanie, nie jest ono łatwe - powiedział rzecznik Kremla.

Rzecznik Putina zadeklarował, że jego kraj będzie nadal wspierać najbiedniejsze kraje. - Chciałbym przy okazji przypomnieć, że tylko niewielka część całego zboża dostarczonego w ramach tej umowy trafiła do krajów najbiedniejszych, reszta trafiła do krajów niebędących biednymi, które są w Europie - przekonywał.

W sobotę Ministerstwo Obrony Rosji ogłosiło zawieszenie realizacji tzw. porozumienia zbożowego, które umożliwiało transport zboża z Ukrainy drogą morską. Była to reakcja Rosji na ataki przeprowadzone na rosyjskie okręty w porcie w Sewastopolu. W czasie ataków, które miały zostać przeprowadzone z użyciem morskich dronów, uszkodzony miał zostać m.in. okręt flagowy Floty Czarnomorskiej, fregata Admirał Makarow.

Zdaniem Rosjan, wykorzystane w ataku drony były wystrzelone z pokładu statku przewożącego zboże. Strona ukraińska uważa takie oskarżenia za "majaczenie i paranoję".

Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala