Minister środowiska i klimatu Anna Moskwa domaga się przeprosin od pana za to, że powiedział pan, że urzędnicy stali nad Wisłą od rana do nocy i urządzali jedną konferencję za drugą, oskarżając rządzących o to, co się działo po katastrofie Czajki.
Widziałem urzędników Wód Polskich i polityków PiS, którzy przez cały czas na wałach przeciwpowodziowych, którzy udzielali przeróżnych propagandowych wypowiedzi. Pomoc wojska oczywiście była i wielokrotnie za nią dziękowałem. Ale pamiętam też histerię medialną. Widziałem nawet polityków PiS, którzy próbowali zrywać konferencje prasowe w czasie kampanii wyborczej, żeby siać manipulacje na temat Czajki. Jeżeli ktoś nie pamięta zachowania polityków PiS, to niech przypomni sobie tamte dni. Niech władza zajmie się wyjaśnianiem przyczyn zatrucia Odry, a nie ciągłym oskarżaniem za wszystko opozycji. Nie mam za co przepraszać.
Czytaj więcej
Polska powinna stawiać na kolej, a nie na drogi wodne - przekonywał lider Polski 2050 Szymon Hołownia, opowiadając się przeciw meliorowaniu polskich rzek. - Rzeki muszą być renaturyzowane - przekonywał.
Nie zamierza pan przepraszać pani minister Moskwy?
Byłoby lepiej, gdyby pani minister więcej uwagi poświęcała katastrofie ekologicznej na Odrze niż opozycji. A ja mówiłem o urzędnikach Wód Polskich i politykach PiS.