Dzień po 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej, przewodniczący podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz (PiS) przedstawił przyjęty w sierpniu 2021 r. raport z badania katastrofy samolotu Tu 154-M 101.
W piątek Radio Zet podało, powołując się na dane MON przekazane senatorowi KO Krzysztofowi Brejzie, że podkomisja smoleńska nie zakończyła działalności, a jej funkcjonowanie po publikacji raportu kosztowało 541 tys. zł.
Czytaj więcej
W raporcie podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza dotyczącym katastrofy Tu 154-M z 10 kwietnia 2010 r. znalazły się drastyczne, nieocenzurowane zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej. Sprawę miała zbadać SKW. Jej ustalenia zostały objęte "stosowną klauzulą niejawności" - poinformował senator KO Krzysztof Brejza.
"Podkomisja smoleńska nadal wydaje pieniądze - tak wynika z najnowszej odpowiedzi MON na interwencję. Pomimo, że Podkomisja opublikowała raport w kwietniu - od kwietnia do lipca wydała kolejne 0,5 mln zł. W sumie od 2016 roku wydali aż 30 mln zł" - napisał w mediach społecznościowych Brejza. Polityk zamieścił skan datowanego na 3 sierpnia pisma z Ministerstwa Obrony Narodowej, które, jak podał, otrzymał w odpowiedzi na pytanie zadane przez siebie wicepremierowi, ministrowi obrony Mariuszowi Błaszczakowi (PiS) o koszt działalności podkomisji.
Z pisma przedstawionego przez Brejzę wynika, że od 4 lutego 2016 r. do 26 lipca 2022 r. koszt działalności podkomisji smoleńskiej wyniósł 29,79 mln zł, zaś w okresie po publikacji raportu (od 11 kwietnia do 11 lipca 2022 r.) - 541 tys. zł.