Turcja zniosła weto ws. Szwecji i Finlandii w NATO. Tureckie media chwalą Erdogana

Prorządowe tureckie media wychwalały porozumienie umożliwiające Finlandii i Szwecji przystąpienie do NATO jako triumf prezydenta Tayyipa Erdogana. Turcja miała uzyskać od Zachodu konkretne korzyści w walce z terroryzmem.

Publikacja: 29.06.2022 11:33

Turcja zniosła weto ws. Szwecji i Finlandii w NATO. Tureckie media chwalą Erdogana

Foto: AFP

Porozumienie zawarte we wtorek doprowadziło do zniesienia weta Ankary wobec kandydatur Szwecji i Finlandii do członkostwa w NATO. Zakończyło to trwający od tygodni spór, który wystawił na próbę jedność sojuszu wobec inwazji Rosji na Ukrainę.

"Zwycięstwo prezydenta Erdogana w Madrycie" - głosi nagłówek gazety Sabah, nad zdjęciem, na którym stoi on obok sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga po podpisaniu porozumienia.

"Stanowczość i wizja przywództwa Erdogana zyskały akceptację wszystkich argumentów Turcji w walce z terroryzmem" - napisano w gazecie.

Prorządowe gazety powtórzyły notę rozsyłaną przez biuro Erdogana przed ogłoszeniem memorandum w Madrycie. Znacznie mniejsza liczba niezależnych i antyrządowych mediów nie poinformowała o porozumieniu ani go nie skomentowała.

Meral Aksener, szefowa tureckiej opozycyjnej partii IYI, powiedziała, że porozumienie jest nie do przyjęcia i że Ankara nie będzie miała żadnej "karty NATO" do zagrania, jeśli mechanizm trójstronny nie zadziała.

- Podpis, który rząd złożył bez żadnych konkretów ze strony Szwecji i Finlandii, jest niestety kompromisem, który nie jest zgodny z interesem naszego kraju - powiedziała.

Czytaj więcej

Erdogan: Od Szwecji i Finlandii chcemy wyników, nie słów

Prorządowa gazeta "Aksam" wymieniła elementy porozumienia, zwracając uwagę, że ustanowi ono mechanizm monitorowania, o który zabiegała Ankara. "Dziewięć gwarancji dla Turcji" - napisano.

Oba kraje zobowiązały się nie wspierać grup, które Ankara uważa za terrorystyczne i zobowiązały się zapobiegać działalności bojowników z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) i jej filii. Finlandia i Szwecja nie będą wspierać syryjskiej kurdyjskiej milicji YPG, która według Ankary jest taką filią.

Zachodni sojusznicy Turcji uznają PKK za ugrupowanie terrorystyczne, ale nie YPG, która jest kluczowym elementem koalicji pod wodzą Kurdów, na której Stany Zjednoczone w dużej mierze polegały w walce z Państwem Islamskim. 

"Dwie twierdze terroryzmu padają w Europie" - stwierdziła gazeta "Yeni Akit". "Szwecja i Finlandia zaakceptowały żądania Turcji".

Czytaj więcej

Joe Biden: W Polsce powstanie stała kwatera główna V korpusu armii USA

W porozumieniu zawarto również, że Finlandia i Szwecja będą dokładnie rozpatrywać tureckie wnioski o ekstradycję podejrzanych bojowników i zniosą ograniczenia w sprzedaży broni do Turcji.

"Turcja dostała przy stole to, czego chciała" - skomentowała gazeta "Milliyet", dodając, że podejrzani o działalność PKK zostaną przekazani do Turcji. W porozumieniu zapisano jedynie, że państwa nordyckie "szybko i dokładnie" odpowiedzą na żądania Turcji.

Prezydent Finlandii Sauli Niinisto zauważył, że memorandum nie zawiera listy osób, które miałyby zostać poddane ekstradycji. 

Porozumienie zawarte we wtorek doprowadziło do zniesienia weta Ankary wobec kandydatur Szwecji i Finlandii do członkostwa w NATO. Zakończyło to trwający od tygodni spór, który wystawił na próbę jedność sojuszu wobec inwazji Rosji na Ukrainę.

"Zwycięstwo prezydenta Erdogana w Madrycie" - głosi nagłówek gazety Sabah, nad zdjęciem, na którym stoi on obok sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga po podpisaniu porozumienia.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Donald Trump zmienia plany. Nie dojdzie do spotkania z Andrzejem Dudą
Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta
Polityka
Izrael twierdzi, że Iran chciał dokonać zamachu na Beniamina Netanjahu
Polityka
Nietypowa próba rakietowa Korei Północnej. Pociski spadły na terytorium kraju
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Brandenburgia przed wyborami. Los kanclerza Scholza zależy od wyniku AfD?