Prezydent federalny Frank-Walter Steinmeier i Filharmonia Berlińska zaprosili w niedzielę na koncert solidarnościowy z Ukrainą zatytułowany „Za pokój i wolność” w Bellevue Palace.
W koncercie miał wziąć udział główny dyrygent Filharmonii Berlińskiej, urodzony w Rosji Kirił Pietrenko, ale odwołał występ z powodu choroby. Zastąpił go Japończyk Nodoka Okisawai.
Na początku i na końcu koncertu Filharmonicy Berlińscy zagrali utwór ukraińskiego kompozytora Walentyna Sylwestrowa. Rzeczniczka Steinmeiera napisała, że Sylwestrow „musiał uciekać z ojczyzny w wieku 84 lat, a teraz znalazł schronienie w Berlinie”. Sam też grał utwory na fortepianie.
Ponadto rosyjski pianista Jewgienij Kissin zagrał poloneza Fryderyka Chopina i wspólnie z członkami Filharmonii Berlińskiej dwie części tria fortepianowego Dymitra Szostakowicza. Rosyjski baryton Rodion Pogossow zaśpiewał arię księcia Jeleckiego z opery „Dama pikowa” Piotra Czajkowskiego.
Zaproszony na koncert ambasador Ukrainy Andrij Melnyk miał odrzucić zaproszenie już we wtorek, zdawkowo tłumacząc się terminowymi zobowiązaniami.