W środę wieczorem grupa posłów PiS nieoczekiwanie złożyła projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Nowelizacja dotyczy przepisu dotyczącego nadawania koncesji nadawcom radiowo-telewizyjnym należącym do kapitału zagranicznego. Przepisy w zaproponowanym kształcie mogą być podstawą do odmówienia odnowienia koncesji TVN, której większościowym udziałowcem są Amerykanie.
- Pewnie nie wycofamy się pod naciskiem Stanów Zjednoczonych. Jeżeli nie będzie można przeprowadzić tej ustawy, to tylko dlatego, że nie będzie większości w Sejmie. My interesy polskie chronimy, mimo że przyjaźnimy się ze Stanami Zjednoczonymi i bierzemy pod uwagę, że to jest najsilniejsze państwo na świecie, ale mimo wszystko jeszcze amerykańskie prawa w Polsce nie obowiązują - mówił Marek Suski na spotkaniu z czytelnikami „Gazety Polskiej”.
Przewodniczący Rady Programowej Polskiego Radia, który został wyznaczony jako osoba upoważniona do reprezentowania wnioskodawców zmian w ustawie o radiofonii i telewizji, apelował do manifestowania poparcia dla projektu. Zasugerował też demonstracje przed siedzibą TVN lub przed biurami poselskimi posłów, którzy zmian nie popierają - relacjonuje Onet. Zdaniem Suskiego, takie demonstracje mogłyby wpłynąć na „chwiejnych ludzi”.
- To może rzeczywiście nam tutaj pomóc. Jeśli się uda tę ustawę przeprowadzić i jakaś część tych udziałów zostanie być może wykupiona też przez polskich biznesmenów, i będziemy mieli jakiś tam wpływ na to, co się dzieje w tej telewizji, to na pewno nie będzie tak jak z Polską Press, że można to było odkupić. Ale rzeczywiście kolejne kroki w tym kierunku będą robione - zapowiedział były szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów.