Ludwik Dorn: Polska 2050 to worek, w którym siedzi kot

- Polska 2050 to worek, w którym siedzi kot. Czy drapieżny czy kociątko, nie wiadomo. Ale miauczy, ma pazury. A PO przed przyjściem Tuska przypominała worek wywrócony na drugą stronę, w którym nie ma nic. Ludzie woleli zatem kupować kota w worku niż pusty worek - ocenił Ludwik Dorn, były wicepremier w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.

Aktualizacja: 11.07.2021 14:53 Publikacja: 11.07.2021 14:44

Ludwik Dorn: Polska 2050 to worek, w którym siedzi kot

Foto: PAP/Arek Markowicz

qm

W rozmowie z „Wprost” Dorn ocenił, że powrót Donalda Tuska do Platformy Obywatelskiej to „szansa na powrót do notowań z 2019 roku, czyli 27 proc. wyborczego poparcia, przekonanie na nowo rozczarowanych i zniesmaczonych Platformą wyborców”. - Tusk wysyła przekaz: jest energia, jest moc, aby te dwa miliony wyborców, którzy z PO bryknęli do Hołowni i częściowo do Lewicy, wróciły. To rozsądne, wie, czego chce i dobiera do tego właściwe narzędzia - mówił.

Zdaniem Dorna, powrót Tuska do krajowej polityki to z kolei problem dla Szymona Hołowni. - Polska 2050 to worek, w którym siedzi kot. Czy drapieżny czy kociątko, nie wiadomo. Ale miauczy, ma pazury. A PO przed przyjściem Tuska przypominała worek wywrócony na drugą stronę, w którym nie ma nic. Ludzie woleli zatem kupować kota w worku niż pusty worek - stwierdził.

Z kolei w „worku” Platformy Obywatelskiej, według byłego wicepremiera, jest „wyleniały, ale drapieżny stary kot” lub „tłusty kocur, który sparciał”. - Ale wreszcie jest jakiś kot - podkreślił. - Podstawowym zadaniem Tuska jest zrobienie z PO drugiej partii w Polsce, uzyskanie przez PO jakichś 10 punktów procentowych przewagi na Polską 2050, czyli zepchnięcie jej z drugiej do trzeciej ligi i odzyskanie pozycji niekwestionowanego lidera po stronie niepisowskiej. Nie twierdzę, że to jest pewne, ale jest możliwe - ocenił współzałożyciel Prawa i Sprawiedliwości.

W ostatnich sondażach, przeprowadzanych już po Radzie Krajowej PO, Koalicja Obywatelska zaczęła z powrotem wyprzedzać Polskę 2050.

Dowiedz się więcej: Sondaż: Z Tuskiem Koalicja Obywatelska wyprzedziła partię Hołowni

- Tusk wrócił do PO, która już jest nadgryziona, ale jeszcze nie jest ogryzkiem. Ponadto wraca do partii, która nawołuje: wróć do nas, wróć. Więc wyczuł to ogromne oczekiwanie działaczy - dodał Ludwik Dorn.

W rozmowie z „Wprost” Dorn ocenił, że powrót Donalda Tuska do Platformy Obywatelskiej to „szansa na powrót do notowań z 2019 roku, czyli 27 proc. wyborczego poparcia, przekonanie na nowo rozczarowanych i zniesmaczonych Platformą wyborców”. - Tusk wysyła przekaz: jest energia, jest moc, aby te dwa miliony wyborców, którzy z PO bryknęli do Hołowni i częściowo do Lewicy, wróciły. To rozsądne, wie, czego chce i dobiera do tego właściwe narzędzia - mówił.

Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?