- To pierwszy krok w drugą stronę. My pozbawiliśmy się w wielkiej mierze mediów na rzecz czynników pozapolskich, głównie niemieckich, z ogromną stratą dla naszej suwerenności już nie jako państwa, tylko jako narodu i z ogromnymi stratami w innych dziedzinach - mówił.
- Jeżeli będziemy szli dalej drogą, która została rozpoczęta dzięki decyzjom prezesa (Orlenu Daniela) Obajtka, to będziemy szli ku temu, by sytuację uzdrowić, bo to jest sytuacja fatalna w sensie narodowym - dodał.
W ocenie Kaczyńskiego, Obajtek "ma talent organizacyjny". - W tym naszym zbiorze różnego rodzaju osób, które mają kwalifikację do tego, żeby zrobić dla społeczeństwa w szerszym tego słowa znaczeniu coś dobrego, on jest taką bardzo wyraźnie wyróżniająca się postacią - skomentował.
Zdaniem polityków opozycji, słowa Kaczyńskiego mogą świadczyć o tym, że dni Mateusza Morawieckiego na stanowisku premiera są policzone, a prezes PiS w Obajtku widzi jego następcę.