Suski: Należy służyć, a nie ustawiać swoich na stanowiskach

- Została dokonana zmiana myślenia o polityce, o tym, jak należy służyć, a nie tylko ustawiać swoich ludzi na różnych stanowiskach i tutaj prawica ma duże osiągnięcia - powiedział w Polskim Radiu poseł PiS Marek Suski.

Aktualizacja: 09.03.2021 08:54 Publikacja: 09.03.2021 08:17

Suski: Należy służyć, a nie ustawiać swoich na stanowiskach

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

- Szczerze mówiąc, ja też mam dość tego rodzaju sytuacji - oświadczył Marek Suski, pytany w Polskim Radiu 24 o sondaż, według którego "większość Polaków ma dość kłótni w Zjednoczonej Prawicy" oraz o opinię, czy przedterminowe wybory parlamentarne są brane pod uwagę.

Czytaj także:
Najbardziej wpływowi politycy: Hołownia przed Budką i Tuskiem

Zdaniem posła PiS, prawica ma "bardzo wiele rzeczy do zrobienia i duże dokonania". - Bo przecież została dokonana zmiana w ogóle myślenia o polityce, o tym, jak należy służyć, a nie tylko ustawiać swoich ludzi na różnych stanowiskach i tutaj prawica ma duże osiągnięcia - stwierdził Suski.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości ocenił, że wśród wyzwań stojących przed koalicją jest m.in. "odbudowa kraju po pandemii". W tym kontekście wymienił Krajowy Plan Odbudowy oraz tzw. nowy ład.

- To możemy zrealizować wspólnie, bo jak przyjdzie opozycja, która do tej pory na nic nie miała pieniędzy i właściwie miała pomysł, żeby wszystko sprzedać... no pamiętamy Donalda Tuska, który mówił, że nie musi być LOT polski i firma, dla której pracował jego syn robiła wszystko, żeby doprowadzić LOT do upadłości - jeżeli ci ludzie wrócą, to te wszystkie plany i rozpoczęte inwestycje mogą być zatrzymane, jak chociażby przekop w Świnoujściu, bo przecież premier Donald Tusk kiedyś mówił, że po co, że nie ma pieniędzy, że to w ogóle nie jest potrzebne - mówił Marek Suski, wymieniając w tym kontekście przekop przez Mierzeję Wiślaną oraz budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Czytaj także:
Poseł Porozumienia: Premier wypowiada się trochę mniej. Dobrze

Według posła PiS, w przypadku wyborczego zwycięstwa obecnej opozycji "wróci sytuacja, w której to zagraniczne inwestycje będą ważniejsze niż nasze".

- Pamiętam, kiedy mówiliśmy, że zagrożeniem dla bezpieczeństwa energetycznego jest budowa tej rury, która omija Polskę po dnie Bałtyku, to Donald Tusk w swoim exposé mówił "nie będziemy przeszkadzać w zagranicznych inwestycjach" - stwierdził Suski dodając, że po zwycięstwie opozycji "będzie zupełnie odwrócenie polityki".

- Z tego punktu widzenia, patrząc na to, co może być, gdyby były wcześniejsze wybory i nie daj Boże wygrała Platforma i Lewica, chciałbym, żeby rzeczywiście te spory (między PiS, Solidarną Polską a Porozumieniem - red.) się zakończyły, bo to są jakieś drobiazgi, w których możemy utknąć, a przyspieszone wybory są konsekwencją braku większości dla rządu - oświadczył Marek Suski.

- Szczerze mówiąc, ja też mam dość tego rodzaju sytuacji - oświadczył Marek Suski, pytany w Polskim Radiu 24 o sondaż, według którego "większość Polaków ma dość kłótni w Zjednoczonej Prawicy" oraz o opinię, czy przedterminowe wybory parlamentarne są brane pod uwagę.

Czytaj także:
Najbardziej wpływowi politycy: Hołownia przed Budką i Tuskiem

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?