Pełnomocnik Grodzkiego: Decyzja prokuratury jest polityczna

Wniosek prokuratury ma charakter wyłącznie polityczny i ma na celu odwrócenia uwagi opinii publicznej od kryzysu na szczeblach władzy, związanych z ujawnieniem przez media tzw. "afery Obajtka" - oświadczył pełnomocnik Tomasza Grodzkiego, odnosząc się do wniosku o wyrażenie przez Senat zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka izby wyższej.

Aktualizacja: 22.03.2021 18:08 Publikacja: 22.03.2021 17:09

Pełnomocnik Grodzkiego: Decyzja prokuratury jest polityczna

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

zew

Prokuratura Regionalna w Szczecinie przekazała do Senatu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Tomasza Grodzkiego.

Prokuratura Krajowa podała, że wniosek dotyczy podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowych od pacjentów lub ich bliskich w czasie, gdy Tomasz Grodzki był dyrektorem szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatorem tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej.

Prokuratura zamierza postawić Tomaszowi Grodzkiemu cztery zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych – w latach 2006, 2009 i 2012 roku.

Do wniosku prokuratury w oświadczeniu odniósł się pełnomocnik marszałka Senatu mec. Jacek Dubois.

"Wniosek Prokuratury ma charakter nie merytoryczny, a wyłącznie polityczny i ma na celu odwrócenia uwagi opinii publicznej od kryzysu na szczeblach władzy, związanych z ujawnieniem przez media tzw. »afery Obajtka«" - czytamy w tekście.

"W sprawie, o której Prokuratura wnosi o uchylenie immunitetu, marszałek Tomasz Grodzki nie był nigdy przesłuchiwany, a zatem nie mógł przedstawić swojego stanowiska, jak również nie wie, jakich zdarzeń dotyczą zarzuty oraz jakie dowody miałyby świadczyć o jego winie" - oświadczył pełnomocnik dodając, że w tej sytuacji Grodzki nie ma "żadnej możliwości merytorycznej polemiki z zarzutami".

"Może wyłącznie oświadczyć, że zdarzenia takie nigdy nie miały miejsca oraz skonstatować, że zarzuty zostały sformułowane po wielu latach, dopiero po rozpoczęciu przez marszałka Tomasza Grodzkiego politycznej działalności i objęciu funkcji marszałka Senatu RP. W ocenie marszałka Tomasza Grodzkiego, działania prokuratury są działaniem politycznym" - czytamy.

W oświadczeniu podkreślono, że przez 36 lat jego pracy zawodowej wobec Grodzkiego nie były formułowane "jakiekolwiek zarzuty" przyjmowania korzyści majątkowych. "Zarzuty te pojawiły się dopiero w chwili, gdy prof. Tomasz Grodzki został wybrany do pełnienia funkcji marszałka Senatu RP" - dodano.

W piśmie czytamy, że formułowane publicznie zarzuty były "niezidentyfikowane, co do miejsca czasu oraz osób, których miałyby dotyczyć", co uniemożliwiło Grodzkiemu "podjęcie skutecznej obrony przed nimi". W oświadczeniu przypomniano, że przeciw osobom rozpowszechniającym te zarzuty Grodzki skierował prywatne akty oskarżenia "za popełnienie przestępstw zniesławienia".

"Doświadczenie uczy, że każde działanie ma jakąś przyczynę od kilku tygodni w kraju trwa jeden z największych kryzysów politycznych spowodowany tzw. »aferą Obajtka«, która kompromituje metody funkcjonowania i działania władzy oraz jej funkcjonariuszy. Od wielu dni komentatorzy polityczni wskazywali, że »afera Obajtka«, by nie doprowadziła do kryzysu władzy, musi zostać »przykryta« przez rządzących tematem zastępczym. Spekulacje dotyczyły jedynie tego, jaka metoda zostanie do tego użyta" - napisał Dubois.

"Marszałek Tomasz Grodzki w chwili obecnej sprawuje najwyższy urząd państwowy spośród wszystkich polityków opozycyjnych, co sugeruje, że to on najlepiej nadawałby się do owej roli »kozła ofiarnego«. Powyższe okoliczności wskazują na to, że rzeczywistą intencją złożonego wniosku nie jest chęć dojścia do prawdy, ale zrealizowanie bieżącego, politycznego interesu władzy" - oświadczył pełnomocnik Grodzkiego.

Prokuratura Regionalna w Szczecinie przekazała do Senatu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Tomasza Grodzkiego.

Prokuratura Krajowa podała, że wniosek dotyczy podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowych od pacjentów lub ich bliskich w czasie, gdy Tomasz Grodzki był dyrektorem szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatorem tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej.

Prokuratura zamierza postawić Tomaszowi Grodzkiemu cztery zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych – w latach 2006, 2009 i 2012 roku.

Pozostało 85% artykułu
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?