„W związku z doniesieniami medialnymi i wrażeniu, jakoby pozew wobec opozycyjnej posłanki Marty Golbik był instrumentalnie wykorzystywany do bieżącej walki politycznej, Przemysław Krych zdecydował się ów pozew wycofać” – brzmi fragment oświadczenia, które do redakcji „Rzeczpospolitej” przesłał adwokat Krycha Krzysztof Sajchta. To reakcja na nasz artykuł z ubiegłego tygodnia.
Opisaliśmy w nim zamieszanie wokół immunitetu posłanki Golbik z klubu Koalicji Obywatelskiej. Jego ona członkinią Komisji Finansów Publicznych, a w 2018 roku badała tzw. aferę KNF. Jednym z jej odprysków była sprawa wynajmu przez ówczesnego szefa KNF Marka Chrzanowskiego biurowca przy ul. Pięknej. Posłanka Golbik poruszyła ten temat podczas konferencji prasowej, a za pomówionego uznał się Przemysław Krych, działający w branży nieruchomości założyciel Griffin Real Estate.
Dowiedz się więcej: Marszałek Witek sama zdecydowała ws. immunitetu posłanki KO
Jak pisaliśmy, w całej sprawie kontrowersyjne jest to, że marszałek Elżbieta Witek, nie pytając o zdanie Sejmu, uznała, że posłance opozycji nie należy się ochrona immunitetowa. Krych wytoczył Golbik sprawę cywilną, a warszawski sąd zobowiązał go do uzyskania zgody Sejmu na pociągnięcie jej do odpowiedzialności cywilnej, czyli do uchylenia immunitetu. Wniosek o jego uchylenie dwukrotnie zwróciła jednak Krychowi szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska, działająca z upoważnienia pani marszałek. Argumentowała, że czyn Golbik nie wchodził w zakres sprawowania mandatu parlamentarzysty.
Zdaniem Marty Golbik i jej adwokata takie uznaniowe traktowanie wniosku o uchylenie immunitety to niezgodny z prawem niebezpieczny precedens, bo zgodnie z Konstytucją decyzji nie powinna podjąć Witek, lecz cały Sejm. Działanie marszałek było też niekorzystne dla powoda, którego sprawa nie mogła pójść do przodu. Złożył zresztą skargę na bezczynność marszałka Sejmu do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Ten ostatni skargę uwzględnił, ale marszałek złożyła kasację.