- Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, najdroższe święta Bożego Narodzenia w tym stuleciu. To będą najdroższe święta, ponieważ mamy do czynienia z najwyższą od 21 lat inflacją, która w samym listopadzie wyniosła 7,8 proc., a eksperci przewidują, że w grudniu może być jeszcze gorzej - możemy sięgnąć nawet 10-proc. inflacji, jak wskazują sami członkowie Rady Polityki Pieniężnej - mówił na konferencji prasowej szef koła Konfederacji Jakub Kulesza.
- W listopadzie, w porównaniu do poprzedniego roku, wzrosły ceny gazu LPG o 53 proc., opału o 37 proc., benzyny o 34 proc., transportu o 24 proc., mięsa drobiowego o 23 proc., cukru o 19 proc., śmieci o 16 proc., pieczywa o 12 proc. - wyliczał.
"Czyja pensja wzrosła w ciągu roku o 50 proc.?"
Poseł Konfederacji ocenił, że to "niestety dopiero początek". - Po oficjalnym komunikacie Urzędu Regulacji Energetyki już wiemy, że od 1 stycznia w każdego z nas uderzy ogromna podwyżka cen prądu i gazu. Rachunki za energię elektryczną wzrosną aż o 54 proc., a za gaz o 24 proc. Eksperci przewidują, że w konsekwencji inflacja może niebawem sięgnąć 10 proc. - mówił.
Czytaj więcej
Rzecznik MSZ Łukasz Jasina zamieścił na Twitterze zdjęcie z Iwano Frankiwska, na którym widać ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua i ambasadora Polski na Ukrainie, Bartosza Cichockiego. W tle można zauważyć wiszącą na maszcie czerwoną-czarną flagę, czyli flagę jaką posługiwała się UPA. Zdjęcie wywołało reakcję posła Konfederacji Krzysztofa Bosaka.
- Politycy PiS mówią, że nie trzeba się przejmować inflacją, bo nasze pensje rosną szybciej. Czyja pensja wzrosła w ciągu roku o 50 procent? Myślę, że znaczna większość społeczeństwa raczej dotkliwie odczuje tę inflację na własnych kieszeniach - zaznaczył.