Siemoniak: Żołnierzy uczy się, że media to ich wrogowie, że sprawiają "kłopoty"

Chcemy się różnić od Białorusi, która jest reżimem autorytarnym, a w państwie demokratycznym - czy to się komuś podoba, czy nie - media mają dostęp do każdej sytuacji - mówił Tomasz Siemoniak, były szef MON-u, w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem.

Publikacja: 19.11.2021 14:56

Tomasz Siemoniak

Tomasz Siemoniak

Foto: TV.RP.PL

Siemoniak skrytykował rząd za niedopuszczenie mediów do strefy stanu wyjątkowego przy granicy polsko-białoruskiej.

- Brak polityki informacyjnej, w tym mediów, to jeden z błędów, które rząd popełnił od września. Chcemy się różnić od Białorusi, która jest reżimem autorytarnym, a w państwie demokratycznym - czy to się komuś podoba, czy nie - media mają dostęp do każdej sytuacji. Rząd powoli wycofuje się z tego i wprowadza regulację, która przewiduje, że dziennikarze będą mogli się tam pojawiać. Widzę w tym głębszy proces budowania (przez rząd) nieufności w stosunku do dziennikarzy. Żołnierzom mówi się, że dziennikarze to są ich wrogowie, i że mogą przynieść kłopoty, a nie ich sojusznicy. Jeśli prawda jest po naszej stronie to nie bójmy się tego. Jeśli popełniliśmy błąd, to się do niego przyznajmy - na tym polega siła - stwierdził były szef MON-u.

Brak polityki informacyjnej, w tym mediów, to jeden z błędów, które rząd popełnił od września

Tomasz Siemoniak, były szef MON-u, wiceprzewodniczący PO

Wiceprzewodniczący PO odniósł się również do zatrzymania przez polskie wojsko fotoreporterów, poza granicą strefy stanu wyjątkowego. Żołnierze mieli zachowywać się agresywnie w stosunku do dziennikarzy, m.in. obrażać ich słownie. Z relacji fotoreporterów wynika też, że skuto ich kajdankami, a następnie przeszukano.

- Uważam, że w takiej sytuacji powinno się przeprosić. Jeśli doszło do takiej sytuacji, to powiedzenie przepraszam jest dowodem siły, a nie słabości. Minister Błaszczak lubujący się przebierać w mundury i szukający twardego wizerunku ogłasza, że jest murem za żołnierzami, ale nie na tym polega rola szefa MON-u. Nie można bronić każdej sytuacji szantażem moralnym, że żołnierze są na służbie i wykonują obowiązki. Tak, to oczywiście prawda, ale w takiej sytuacji nie może być usprawiedliwienia dla takiego zachowania. Żołnierze powinni sobie z taką sytuacją poradzić stanowczo, ale nie w taki sposób. Gdybym ja był ministrem, to powiedziałbym, że jestem murem za żołnierzami, ale przeprosiłbym, jeśli działoby się coś nie tak - oświadczył polityk.

Czytaj więcej

Błaszczak o gen. Różańskim: Nie chcę wymieniać nazwiska tego typa

Siemoniak skrytykował rząd za niedopuszczenie mediów do strefy stanu wyjątkowego przy granicy polsko-białoruskiej.

- Brak polityki informacyjnej, w tym mediów, to jeden z błędów, które rząd popełnił od września. Chcemy się różnić od Białorusi, która jest reżimem autorytarnym, a w państwie demokratycznym - czy to się komuś podoba, czy nie - media mają dostęp do każdej sytuacji. Rząd powoli wycofuje się z tego i wprowadza regulację, która przewiduje, że dziennikarze będą mogli się tam pojawiać. Widzę w tym głębszy proces budowania (przez rząd) nieufności w stosunku do dziennikarzy. Żołnierzom mówi się, że dziennikarze to są ich wrogowie, i że mogą przynieść kłopoty, a nie ich sojusznicy. Jeśli prawda jest po naszej stronie to nie bójmy się tego. Jeśli popełniliśmy błąd, to się do niego przyznajmy - na tym polega siła - stwierdził były szef MON-u.

Polityka
Podcast "Rzecz w tym": Czy polska gospodarka zmierza w stronę kryzysu?
Polityka
Czy w deklaracji Hołowni jest drugie dno? Tak sądzi część działaczy jego partii
Polityka
Wątpliwy dyplom MBA prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka
Polityka
Prezydent Wrocławia zatrzymany przez CBA
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Polityka
Nie wszyscy w PiS popierają ustalenia podkomisji Macierewicza? Kaczyński: Bocheński? To ciekawe
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje