W rozmowie z WP.pl lider Platformy Obywatelskiej mówił o swojej aktywności z ostatnich dni. Politycy PiS zarzucają byłemu premierowi, że nie zabrał głosu w sprawie kryzysu na granicy z Białorusią.
- Od początku kryzysu, w sposób dyskretny, a czasami też publicznie, staram się wesprzeć, a na pewno nie przeszkadzać polskiemu rządowi. Nawet jeśli jestem bardzo krytyczny wobec niektórych działań czy jego braku - odpowiedział Tusk.
- Moim zawodem nie jest komentowanie. Staram się, co nie jest proste, gdy jest się w opozycji, gdy nie ma się narzędzi wykonawczych, pomóc w rozwiązywaniu kryzysów i problemów. Nie zawsze polega go to na mówieniu - dodał.
Czytaj więcej
Chcemy się różnić od Białorusi, która jest reżimem autorytarnym, a w państwie demokratycznym - czy to się komuś podoba, czy nie - media mają dostęp do każdej sytuacji - mówił Tomasz Siemoniak, były szef MON-u, w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem.
- To, co było dla mnie bardzo ważne, to uświadomienie wszystkim koleżankom i kolegom, którzy dzisiaj w Europie mają jakieś role i jakąś możliwość sprawczą, że niezależnie od tego jak bywają krytyczni wobec tego, co się dzieje w Polsce, niezależnie od dyskusji na temat funduszy europejskich dla Polskich, to kwestię granicy traktować jako wspólną, europejską i NATO-wską. Można nie zgadzać się w wielu sprawach, ja w większości spraw się z rządem nie zgadzam i mam ku temu mocne argumenty, ale kwestia bezpieczeństwa Polski i Europy musi być sprawą ważną dla każdego - przekonywał.