– Granica 6 zł za litr paliwa na wielu stacjach w Polsce została osiągnięta. Polacy sięgają głęboko do kieszeni, bo podwyżki są mocno odczuwalne – takimi słowami prowadząca „Informacje Dnia" w telewizji Trwam zapowiedziała w środę materiał o wzroście cen paliw.
Dotychczas media wspierające władzę unikały materiałów krytycznych wobec PiS. Teraz telewizja, której dyrektorem jest o. Tadeusz Rydzyk, uderzyła w samego Jarosława Kaczyńskiego, przypominając jego słowa z 2012 r., gdy PiS za wysokie ceny paliw krytykowało rząd Donalda Tuska i żądało obniżenia akcyzy na benzynę. „Jest inflacja, a jednym z mechanizmów napędzających inflację jest wzrost cen paliw" – w materiale katolickiej stacji pokazano wypowiadającego te słowa prezesa PiS. I skomentowano: „Dziś to PiS jest u władzy, a żaden polityk partii nie mówi o możliwej obniżce akcyzy".
Czytaj więcej
- Nie obniżymy akcyzy na paliwo – powiedział w radiu RMF FM wiceminister kultury Jarosław Sellin. To oznacza, że wysokie ceny benzyny i diesla zostaną z nami na dłużej.
Przypomniano również wypowiedź Beaty Szydło, która tłumaczyła, że rząd PO-PSL nie obniżał akcyzy z powodu „braku dobrej woli i koniunkturalnej kalkulacji" , bo „potrzebuje pieniędzy w budżecie". Program podsumowano twierdzeniem, że drogie paliwo przekłada się na wzrost cen i usług, apelując do polityków PiS o obniżenie akcyzy.
Materiał ten jest już niedostępny w serwisie internetowym TV Trwam, a ze strony Radia Maryja zniknął artykuł zatytułowany: „Znaczący wzrost cen". Co to oznacza?