Na oddziałach intensywnej terapii w Alabamie brakuje miejsc, z powodu dużej liczby niezaszczepionych osób, które ciężko przechodzą COVID-19 - podkreśla amerykański dziennik.
Raven DeMonia, córka zmarłego, przyznała w rozmowie z "Washington Post", że rodzina była "zszokowana" kiedy okazało się, że kilkadziesiąt oddziałów intensywnej terapii nie było w stanie przyjąć jej ojca.
- Nigdy nie sądziłam, że to się nam przydarzy - dodała.
Tylu chorych na COVID-19 znajduje się na oddziałach intensywnej terapii w Alabamie
Teraz rodzina zmarłego apeluje do niezaszczepionych na COVID-19 na terenie stanu Alabama, aby się zaszczepili, by pomóc szpitalom przeciążonym napływem zakażonych koronawirusem, którzy wymagają pomocy. Raven DeMonia podkreśliła, że jej ojciec był zaszczepiony przeciw COVID-19.