Marcin Przydacz scharakteryzował elementy wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję.
- Rosja w ostatnich latach podejmowała bardzo agresywne kroki np. w Gruzji i Ukrainie. Kryzys migracyjny jako element działalności hybrydowej był jednym z elementów polityki destabilizującej. To jeden z trzech elementów wojny hybrydowej: wykorzystywanie mniejszości, wysyłanie migrantów i działania dezinformacyjne. Symptomy tego typu działań widzimy obecnie - przekonywał.
Wiceminister MSZ-u sygnalizował również potrzebę wzmożonej czujności polskich służb, w trakcie wojskowych ćwiczeń rosyjsko-białoruskich "Zapad".
- Musimy mieć świadomość, że tysiące żołnierzy rosyjskich i białoruskich będzie ćwiczyć nad polską granicą. Znamy scenariusze poprzednich ćwiczeń, w których użyto kraju przypominającego Polskę - o takim samym potencjale militarnym - w roli agresora lub celu do ataku - mówił polityk.
Marcin Przydacz odniósł się do działań polityków opozycji na granicy polsko-białoruskiej.