– Nie mam takich aspiracji – mówił w czerwcu europoseł PiS Ryszard Czarnecki, pytany, czy będzie kandydował na prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Onet i Wirtualna Polska napisały wówczas o wątpliwościach wokół jego podróży jako wiceprezesa PZPS. Jednak, jak ujawniła przed miesiącem „Rzeczpospolita”, eurodeputowany już od ma był kandydatem, gdy oficjalnie zgłosił go Dolnośląski Związek Piłki Siatkowej. Zgodnie ze statutem PZPS „zgłoszenie musi zawierać uzasadnienie i zgodę kandydata na kandydowanie", a Czarnecki zgodę wyraził.
Dowiedz się więcej: Ciche aspiracje europosła
Czarnecki będzie miał w wyborach rywali. PZPS poinformował w czwartek, że zarząd związku „skorzystał ze swoich statutowych kompetencji i w wyniku tajnego głosowania zdecydował o rekomendacji dla Jacka Kasprzyka”. Za dotychczasowym szefem polskiej siatkówki odpowiedziało się 15 członków, 3 było przeciw a 1 się wstrzymał.
Oprócz Kasprzyka i Czarneckiego o fotel prezesa PZPS rywalizować będą Tomasz Paluch (rekomendowany przez Lubuski Związek Piłki Siatkowej), Witold Roman (rekomendowany przez Mazowiecko-Warszawski Związek Piłki Siatkowej) i Grzegorz Stawinoga (rekomendowany przez Łódzki Związek Piłki Siatkowej).
Termin zgłaszania kandydatur upływa na 30 dni przed Walnym Zgromadzeniem Delegatów. Ten wyznaczono na 27 i 28 września 2021 roku.