Wiceprzewodniczący Platformy był pytany w Polsat News, czy podobają mu się "porządki", jakie robi w partii p.o. przewodniczący Donald Tusk.
- Jesteśmy partią demokratyczną, w związku z tym każdy ma prawo do swojej opinii. Uważam, że Cezary Tomczyk był lepszym szefem klubu parlamentarnego niż Borys Budka, natomiast Donald Tusk jako nowy przewodniczący postanowił na nowo poukładać stanowiska i odpowiedzialność. I jako osoba, która jest szefem, i bierze całą odpowiedzialność za partię, ma do tego prawo, i ja to szanuję - odparł.
Dopytywany, czy bronił Tomczyka, Rafał Trzaskowski powiedział, że zawsze próbuje prezentować argumenty. - Dlatego, że Donald Tusk jest osobą, która sama podejmuje najważniejsze decyzje - i dobrze, bo takiego przywództwa nam bardzo było potrzeba. I proszę mi wierzyć, że argumenty merytoryczne zawsze przekazuję każdemu, z kim rozmawiam - mówił.
- Borys Budka, jak rezygnował z przywództwa w Platformie - jak się okazało - postawił jeden warunek, żeby zostać szefem klubu. Jak rozumiem, Donald Tusk postanowił to uhonorować - zaznaczył.
Senator KO Antoni Mężydło mówił, że wolałby widzieć na czele partii Trzaskowskiego, nie Tuska. "Koncepcja Trzaskowskiego to nie jest totalna opozycja, tylko pozytywny program. Na razie nic nie słyszałem o programie Tuska. Słyszałem tylko o jeszcze większym antyPiS-ie" - stwierdził.