W sobotę PiS przedstawi program „Nowy Ład”. Decyzja o terminie zapadła w czwartek wieczorem, a w ostatniej chwili nazwę zmieniono na „Polski Ład”.
Prezentacja gospodarczo-społecznego programu Prawa i Sprawiedliwości miała nastąpić w marcu. Z uwagi na trzecią falę pandemii koronawirusa SARS-CoV-2, konwencja PiS w tej sprawie została przełożona.
Konkretne zapisy Nowego Polskiego Ładu podzielono na dziesięć obszarów, od spraw polityki rodzinnej po inwestycje, infrastrukturę czy cyfryzację. Treść jest tajemnicą, której władze PiS bardzo pilnują. Niektórzy politycy PiS od czasu do czasu ujawniają jednak rąbka tej tajemnicy. - Myślę, że już w sobotę w ramach Polskiego Nowego Ładu będą przedstawione rozwiązania, których skutkiem na pewno będzie pozytywny wpływ na dzietność w Polsce - zapowiedziała w TV Trwam Barbara Socha.
Wiceminister rodziny i polityki społecznej przyznała, że „na pewno w perspektywie krótkiej, czyli w najbliższych kilkunastu latach, nie jesteśmy w stanie zahamować spadku urodzeń”. - Wynika on przede wszystkim z tego, iż bardzo dynamicznie spada nam liczba kobiet w wieku prokreacyjnym. Przypomnę, że osoby urodzone w czasie ostatniego wyżu demograficznego z okolicy czasów stanu wojennego dziś mają po około 40 lat, a zatem kobiety z tego wyżu już urodziły swoje dzieci. To powoduje, że kolejne roczniki, które wchodzą na miejsce wyżu, są coraz mniej liczne, co widać po statystykach - tłumaczyła.
- W najbliższych latach liczba urodzeń będzie spadać, ale to nie oznacza, że nie może nam wzrastać dzietność. Będziemy robić wszystko, co jest w naszej mocy, by odwrócić trendy - zapowiedziała Barbara Socha.